Skalę tych problemów uwidacznia pożyczka na 800 mln złotych udzielona TVP przez Skarb Państwa. Rząd PiS ma już projekty, jak temu zaradzić – w Sejmie od dawna leży ustawa mająca uszczelnić pobór abonamentu RTV, a Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego mówił dziś w radiowej Jedynce o szczegółach pomysłu na nowy abonament. Wiceminister powiedział też, że za kłopoty ze ściągalnością abonamentu to wina Donalda Tuska i jego „nieodpowiedzialnych wypowiedzi”.
Receptą na problemy finansowe publicznych mediów ma być nowa opłata medialna, która zostanie wprowadzona „docelową ustawą”. Projekt ustawy ma zostać przedstawiony jesienią i wprowadzić opłatę medialną, która ma być znacznie niższa niż obecny abonament. Opłata medialna ma być ściągana razem z podatkami PIT, CIT i KRUS. Jarosław Sellin nie wie jeszcze, czy byłaby ściągana w trybie miesięcznym czy rocznym, ale uważa, że najlepiej byłoby ją ściągać raz w roku.
Ściąganie opłaty za media publiczne wraz z podatkami faktycznie wygląda na proste rozwiązanie. Zaletą jest tu fakt, że nie wymaga udostępniania danych przez inne podmioty (jak w przypadku pomysłu, by operatorzy kablówek podawali dane swoich klientów). Dla publicznego nadawcy istotną korzyścią jest też łatwość, z jaką będzie można ściągać nową opłatę medialną, które będzie już jawnie tym, czym faktycznie jest, czyli podatkiem. Wadą jest założenie, że każdy kto płaci podatki ma telewizor i radio, co wcale nie jest takie oczywiste.
Nadal nie jest znana wysokość nowej opłaty medialnej. Abonament RTV wynosi obecnie 22,7 zł miesięcznie dla osoby płacącej za radio i telewizor.
***