Trump się myli. To nie imigranci zabierają pracę Amerykanom. Problem leży gdzie indziej

Wbrew niektórym tezom Donalda Trumpa stanowiska pracy w Stanach Zjednoczonych zwykle nie są zagrożone przez napływ imigrantów. To rolnicy masowo likwidują miejsca dla ludzi, inwestując w automatyzację.

– Wobec braku pracowników musimy znaleźć inne środki, które pozwolą naszym plonom rosnąć, a nam przygotować się na żniwa – czyli robotyzację, mechanizację i automatyzację – powiedział CNN Money prezes Stowarzyszenia Hodowców i Dostawców Centralnej Kalifornii Jim Bogart.

Słowa Bogarta potwierdzają wyniki ankiety przeprowadzonej przez amerykańską Rezerwę Federalną. - Niedobory pracownicze i rosnące koszty wynagrodzeń napędziły inwestycje w automatyzację w rolnictwie – napisano w raporcie Banku Rezerwy Federalnej w San Francisco.

Te wypowiedzi zdają się przeczyć słowom prezydenta Donalda Trumpa, który twierdzi, że ograniczenie imigracji polepszy sytuację i podniesie pensje Amerykanów. Na początku sierpnia Trump wyraził poparcie dla senackiej ustawy, która wprowadzi nowe zasady imigracji do USA. Ma ona ograniczyć limit przyjmowanych imigrantów o połowę, do 500 tys. osób oraz priorytetowe traktowanie tylko najbliższych członków rodziny rezydentów USA (dzieci, mąż, żona). Nowe zasady zabraniają one także pobierania zasiłków socjalnych przez nowych imigrantów.

– Imigranci nie będą mogli przyjechać tu i od razu pobierać zasiłków – powiedział Trump.

Badacze z Uniwersytetu Pensylwanii ocenili jednak, że do 2040 r. nowe zasady będą kosztować USA 4,6 mln miejsc pracy. – Jeśli dramatycznie ograniczymy imigrację, w długiej perspektywie oznaczać to będzie ryzyko dla wzrostu gospodarczego – skomentował Luke Tilley, główny ekonomista Wilmington Trust.

***

Założyciel Fly4free.pl: Gdybym tę decyzję podjął wcześniej, fly4free.pl najprawdopodobniej byłoby najbardziej znanym serwisem w Europie [NEXT TIME]

Więcej o: