W I połowie 2017 r. przychody Lego wyniosły 14,9 mld koron (ok. 8,5 mld zł), co oznacza spadek o 5 proc. w stosunku do I połowy 2016 r. Zarząd jest niezadowolony z wyników i zapowiada radykalne działania.
Szef rady nadzorczej grupy Lego Jørgen Vig Knudstorp przyznał, że przez ostatnie 5 lat Lego budowało złożone struktury, by utrzymać dwucyfrowy wzrost. Teraz ma się to zmienić.
– Zwiększaliśmy złożoność organizacji, przez co nie możemy już dalej rosnąć. Teraz musimy zresetować całą strukturę – zapowiedział. Będziemy tworzyć mniejsze i mniej skomplikowane organizacje, co uprości model biznesowy i pozwoli dotrzeć do większej liczby dzieci.
– Na niektórych rynkach reset będzie oznaczał wyczyszczenie inwentarza w całych łańcuchach dostaw. Już nad tym pracujemy – dodał.
Zapowiedziano też, że firma zlikwiduje 1,4 tys. stanowisk pracy, czyli ok. 8 proc. Cięcia będą dotyczyć głównie pracowników administracji i działów sprzedaży, a nie produkcji.
– Jest nam bardzo przykro, że zmiany mogą negatywnie wpłynąć na życie wielu naszych kolegów – zapewnił Knudstorp. – Każdego dnia wkładają oni w swoją pracę mnóstwo pasji i jesteśmy za to bardzo wdzięczni. Niestety musimy teraz podjąć tę trudną decyzję.
Czytaj też: Lego wprowadza na rynek jeden z największych zestawów klocków w historii. Będzie hit?
Zmiana kursu ma związek z przejęciem od 1 października sterów firmy przez wybranego w sierpniu nowego prezesa Nielsa B. Christiansena, który zastąpi na tym stanowisku Bali Padda, obecnego p.o. prezesa.
Grupa Lego jest prywatną spółką rodzinną z siedzibą w Billund w zachodniej Danii; została założona w 1932 roku przez Ole Kirka Kristiansena. Nie publikuje kwartalnych wyników finansowych. Grupa zatrudnia obecnie na świecie ok. 19 tys. pracowników. Jej głównym produktem są klocki Lego, a sposób ich łączenia został opatentowany w 1958 roku.
+++