Strategiczna inwestycja na polskim wybrzeżu. Szybki skok Gdyni do czołówki portów

Port w Gdyni stanie się w najbliższych latach drugim w Polsce portem głębokowodnym, będą mogły wpływać tam statki o długości do 400 metrów. Umożliwi to rozpoczęta właśnie rozbudowa obrotnicy.

Umowę w tej sprawie podpisali w poniedziałek podczas Międzynarodowych Targów Morskich Baltexpo w Gdańsku przedstawiciele zarządu Morskiego Portu Gdynia oraz spółki Porr SA Warszawa, która wygrała przetarg.

Obrotnica pozwala na obrócenie statków przed wejściem do portu. Przedstawiciele gdyńskiego portu od kilku lat podkreślali, że inwestycja ta jest strategiczna z punktu widzenia przyszłości firmy. Projekt ma szansę na dofinansowanie z unijnego programu POIiŚ 2014-2020.

Połączenie z Dalekim Wschodem

Rozbudowa jest częścią większej inwestycji, zakładającej także pogłębienie toru do podejścia statków do 280 m, a także jego pogłębienie do 17 metrów. Akweny wewnętrzne Portu Gdynia mają być pogłębione do 16 metrów.

Dzięki temu będą mogły tam zawijać znacznie większe statki, o maksymalnej długości do 400 m, szerokości do 58 m i maksymalnym zanurzeniu do -15 m. Obecne maksymalne zanurzenie wynosi -13 m, długość to 320-330 metrów (masowce) i około 240 m (kontenerowce).

Tym samym port w Gdyni stanie się drugim, obok Gdańska, portem głębokowodnym w Polsce.

- Inwestycja ta umożliwi zawijanie do gdyńskiego portu statków kontenerowych obsługujących bezpośrednie połączenia oceaniczne z Dalekim Wschodem i innymi kontynentami. Nowa obrotnica to przede wszystkim spełnienie oczekiwań operatorów żeglugowych i szansa na wzrost przeładunków kontenerów w Gdyni - wyjaśnia Adam Meller, prezes Morskiego Portu Gdynia.

Nowa obrotnica powinna zacząć obsługiwać większe statki, przede wszystkim kontenerowce, w drugim kwartale 2018 roku.

Wykonawca zobowiązał się rozbudować obrotnicę za całkowitą cenę ryczałtową ponad 27,7 mln zł brutto.

+++

Andrzej K. Koźmiński: Pracodawcy to nie są małe dzieci. To ludzie, którzy powinni dawać sobie radę [NEXT TIME]

Więcej o: