Przyszłe lato może przynieść spore zmiany na Lotnisku Chopina. Jak informuje PAP Polskie Porty Lotnicze chcą wprowadzenia na nim ciszy nocnej. Wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit potwierdził w rozmowie z agencją, że aktualnie badane są ewentualne konsekwencje zmiany zasad funkcjonowania lotniska.
Szmit stwierdził, że docelowo powinien zmienić się jego charakter. Powinno mieć ono charakter przesiadkowy, a przewoźnicy czarterowi powinni znaleźć inne lokalizacje.
Ostateczna decyzja nie jest jeszcze podjęta. Podejmie ją prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Zdaniem ministerstwa zmiana jest zasadna. Mieliby na niej skorzystać zarówno mieszkańcy jak i środowisko naturalne.
Warto przypomnieć, że zeszłym roku podjęto decyzję o rozbudowie portu na Okęciu. Powodem jest wrastająca z roku na rok liczba pasażerów.. W 2015 r. port przyjął ponad 11 mln osób, w tym będzie to ok. 12,7 mln podróżnych (6 grudnia Lotnisko Chopina obsłużyło 12-milionowego pasażera). W tym roku lotnisko ma obsłużyć 14 mln pasażerów.
Czytaj też: Tej linii lotniczej może wkrótce zabraknąć samolotów.
W lipcu natomiast Mikołaj Wild, pełnomocnik rządu ds. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, nowego gigantycznego lotniska, zapowiedział, że lotnisko Chopina kończy operowanie dla typowego ruchu turystycznego.
Budowa CPK ma potrwać ok. 10 lat, port miałby ruszyć w 2027 r. Koszt inwestycji jest szacowany na ok. 30 mld zł. Centralny Port Komunikacyjny, jak mówił wicepremier i minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki, jest „kluczowym projektem infrastrukturalnym” rządu. Mikołaj Wild przekonuje ponadto w wywiadzie dla portalu rynek-lotniczy.pl, że budowa CPK jest niezbędna, gdyż Lotnisko Chopina „ze względu na ograniczenia w swojej przepustowości wkrótce nie będzie w stanie pełnić roli głównego lotniska przesiadkowego w Polsce”.
+++