Brakuje nawet 20 tys. ochroniarzy. Niektórzy wybrali pracę na kasie w markecie. Nadchodzą nowe przepisy - będzie gorzej

Robert Kędzierski
Branżę ochroniarską dopadły te same kłopoty, które od dłuższego czasu przeżywają markety. Brakuje tysięcy pracowników, bo część pracowników branży wybrała pracę na kasie w markecie. Nadchodzące zmiany w prawie mogą pogłębić kryzys.

Firmy ochroniarskie mają spore problemy ze znalezieniem pracowników. Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony, cytowany przez Rzeczpospolitą twierdzi, że rynek potrzebuje 15-20 tys. pracowników do ochrony osiedli, placów budów czy obiektów publicznych. 

Tych jednak trudno znaleźć przede wszystkim przez nie najlepsze płace. Spora część pracowników postanowiła bowiem skorzystać z "rynku pracownika". Ten zmusił sieci marketów takie jak Biedronka, Lidl, Tesco czy Kaufland, do znacznego podniesienia pensji. Dowodzą tego ostatnie analizy - koszty pracy w Polsce wzrosły.

Tymczasem w branży ochroniarskiej problemy z pensją "ciągną się" od lat. W Polsce długo obowiązywała bowiem swego rodzaju niechlubna tradycja obniżania stawek dla ochroniarzy czy sprzątaczek do absolutnego minimum. Niskie stawki były też wymuszane przy przeprowadzanych przetargach. Efektem tego były stawki dla pracownika wynoszące nawet 6,50 zł za godzinę. Zdarzało się, że w branży dochodziło do skandalicznych nadużyć - niektórzy zarabiali po zaledwie 3-4 złote na rękę za godzinę pracy. I to przy dyżurach trwających 48 godzin. Badania wykazały, że społeczeństwo jest świadome niskich zarobków w branży ochroniarskiej. Ponad 90 proc. badanych uważa ten zawód za ważny i potrzebny, a 80 proc. chce, żeby ochroniarze zarabiali więcej.

Od mniej więcej 2015 roku wprowadzono jednak zmiany w przepisach - jak chociażby konieczność odprowadzania składek ZUS. Skutkiem tego było konsekwencje podnoszenie płac. W ostatnich dwóch latach zmieniono też stawkę minimalną za wynagrodzenie. Najpierw ustalono je na 2000 zł brutto. Tym samym naliczana na jej podstawie stawka godzinowa zamiast 12 zł wyniosła 13 zł.

W przyszłym roku pracodawcy będą jednak musieli płacić jeszcze więcej. W 2018 r. pensja minimalna pójdzie w górę do kwoty 2100 zł. To 1530 zł na rękę. Stawka godzinowa obowiązująca przy umowach zlecenia miałaby wzrosnąć z 13 zł na 13,7 zł.

Czytaj też: Ukraińscy pracownicy zaczynają mieć coraz większe oczekiwania. 

Według GUS ochroniarzy w Polsce jest ok. 100 tys. Z kolei według Polskiej Izby Ochrony to ok. 250 tys., z czego w zeszłym roku szacowana liczba pracowników wynosiła 300 tys.

Stopa bezrobocia utrzymująca się na niskim poziomie oraz duże wymagania formalne dla pracowników ochrony sprawiają, że w przyszłym roku branża może mieć jeszcze większe problemy ze znalezieniem pracowników.

***

Magazyn Porażka: Media kreują wyspy szczęśliwości, które dla wielu są po prostu nieosiągalne [NEXT TIME]

Więcej o: