Drugi największy diament świata sprzedany po dwóch latach

Po dwóch latach kupca znalazł drugi największy diament świata. Kamień Lesedi La Rona sprzedano za 53 mln dol.

Ważący 1109 karatów Lesedi La Rona wydobyto dwa lata temu w kopalni w Botswanie. Ma wielkość piłki tenisowej. Jego nazwa w lokalnym języku oznacza„nasze światło”. Diament próbowano sprzedać na aukcji w domu Sotheby's już w ubiegłym roku, jednak po nieudanej licytacji rozpoczęto prywatną sprzedaż.

Sprzedający, kanadyjska spółka Lucara chciała uzyskać za niego 70 milionów dolarów, opisując kamień jako „diament najwyższej jakości znaleziony w ostatnim stuleciu”.

Ostatecznie Lesedi La Rona został sprzedany za 53 mln dol. Trafił do jubilera Graff Diamonds.

Prezes Lucara William Lamb powiedział, że kwota zapłacona przez Graffa jest wyższa niż jakakolwiek inna uzyskana na aukcji Sotheby's w ciągu ostatniego roku. Nie przebiła jednak 63 milionów dolarów, które w maju 2016 roku zapłacono tej spółce za The Constellation – mniejszy, bo 813-karatowy diament.

"Kamień opowie nam swoją historię"

Brytyjska firma Graff Diamonds ma długą historię związaną ze zdobywaniem cennych, kosztujących miliony kamieni. W 2006 r. za 12,4 mln dolarów na aukcji w Belgii kupiła 603-karatowydiament Lesotho Promise.

- Kamień opowie nam swoją historię, będzie to dyktować, jak mamy go oszlifować - powiedział Laurence Graff, założyciel firmy.

Największym i najczystszym z odkrytych do tej pory diamentów jest Cullinan , który znaleziono w 1905 roku niedaleko Pretorii. Ważył 3106 karatów, czyli ponad 621 gramów. Uzyskano z niego aż 105 brylantów.