Tesla sukcesywnie rozszerza sieć Supercharger w USA, w Europie i na całym świecie. W tym roku ogłosiła już plany podwojenia liczby punktów tej sieci, do 10 tysięcy na całym globie. W Polsce z trzech istniejących punktów sieć ma się zwiększyć do ośmiu.
W tym roku premierę miał Model 3 Tesli. Ten mający kosztować 35 tys. dolarów w wersji podstawowej model samochodu elektrycznego zebrał już ponad 500 tysięcy zamówień
Tesla planuje również budowę większych punktów sprzedaży "Mega Supercharger" przeznaczonych do sprzedaży detalicznej. To może być ogromną szansą biznesową Tesli. Mają to być obiekty o dużej powierzchni z wielką liczbą punktów doładowania akumulatorów z punktami gastronomicznymi, sklepami.
Świetnie zjesz, zrobisz zakupy, wypijesz kawę, odpoczniesz, naładujesz samochód. Przyjemnie spędzisz pół godziny i ruszysz dalej w drogę
- opisuje Tesla.
Tworzenie tych autonomicznych punktów, funkcjonujących podobnie do sklepów Tesla ma sens, ponieważ zwiększa doświadczenie właściciela i otwiera nowe możliwości biznesowe dla firmy. Najprawdopodobniej spółka będzie prowadziła sklepy i restauracje w ramach "Mega Supercharger" pod marką własną. Tesla jako marka premium dba o swój wizerunek i jej właściwe postrzeganie. Stąd niechęć do partnerów zewnętrznych. Sklepy Tesla można znaleźć tylko w ekskluzywnych dzielnicach miejskich.
Dotychczas stacje Supercharger zapewniały tylko szybkie ładowanie pojazdów Tesli. W poszczególnych lokalizacjach różnią się liczbą punktów ładowania. Znajdują się poza tym niekoniecznie w najlepszych lokalizacjach. Do tego nie oferują możliwości spędzenia czasu w czasie ładowania samochodu. Tesla stara się co prawda o lokowanie tych stacji w pobliżu sklepów czy restauracji, ale nie zawsze jej się to udaje.