"W kraju, w którym masło ma zabezpieczenia antykradzieżowe, coś musiało pójść nie tak" - napisał na Twitterze Krzysztof Berenda, dziennikarz RMF FM, demonstrując 300-gramową kostkę z naklejonym na opakowaniu chipem. Tak ma sobie radzić Auchan na warszawskim Ursynowie.
- Ursynów zabezpiecza tylko duże osełki masła, które kosztują obecnie około 10 zł. To decyzja lokalna, podjęta przez dyrektora konkretnego sklepu - skomentowała dla portalu dziennik.pl rzecznik Auchan Polska Dorota Patejko. - Inwentaryzacja pokazała braki. Straty są naprawdę wysokie, więc weryfikujemy szczegółowo, z czego może to wynikać - dodała. Internauci donoszą też o podobnym zabezpieczeniu w sklepie na warszawskiej Pradze.
Nic dziwnego, że temat wywołuje gorzki śmiech. Masło drożeje już od końca zeszłego roku. Powód to z jednej strony ograniczenie produkcji w UE, a z drugiej wzrost popytu w USA oraz na Dalekim i Bliskim Wschodzie. W tym roku globalne spożycie masła wzrośnie o 3 proc. Konsumenci wracają do masła po kilku latach odwrotu od tego produktu na rzecz margaryny i innych substytutów.
Jak wyjaśniają eksperci Agencji Rynku Rolnego, produkcja masła w UE spadła, bo spadła też produkcja odtłuszczonego mleka w proszku, mocno powiązana z produkcją masła. W 2014 roku Rosja nałożyła embargo na europejskie produkty żywnościowe w odwecie za sankcje wprowadzone w życie po aneksji Krymu. Do Rosji trafiało 24 proc. eksportu masła z UE. Efektem był wyraźny spadek cen, w wielu krajach UE mleko było tańsze niż woda w butelkach. Tysiące europejskich farmerów zrezygnowało wówczas z produkcji mleka.
Jak wynika z danych GUS, w sierpniu 2017 r. ceny masła były o 42 proc. wyższe niż rok temu. Dane z Unii Europejskiej pokazywały wzrost cen nawet o blisko 100 proc.
Według informacji Polskiej Izby Mleka, w tym roku ceny nie będą dalej rosnąć, a nawet mogą nieco spaść dzięki zwiększonej podaży produktów mleczarskich z Nowej Zelandii, która jest czołowym producentem mleka, masła i serów.
Czy rzeczywiście portfele Polaków schudły tak bardzo, że zaczęto kraść podstawowe produkty ze sklepowych półek? Tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że dla wielu osób cena masła stała się symbolem, przez który można wyrazić niepewność co do przyszłości całej gospodarki.
Czytaj też: Masło jest już droższe niż ośmiornica! To się dzieje naprawdę
***