Szwajcarscy naukowcy opracowali nową metodę, która pozwala pozyskać złoto z nieznanego do tej pory źródla. Jak donosi CNN badaczom udało się znaleźć sposób, by wydzielić cenny kruszec... ze ścieków.
Helweci przetwarzają tak dużo złota, że przedostaje się ono do kanalizacji. Jego go całkiem sporo - wedle szacunków aż 43 kg rocznie. Jego wartość wycenia się na dwa miliony dolarów, czyli ponad siedem milionów złotych.
Badacze twierdzą, że koncentracja złota w ściekach jest na tyle duża, że jego odzyskanie może być ekonomiczne. Tym bardziej, że w ściekach ma pływać też ok. 3000 kg srebra wartego 1,8 mln dol. Ze ścieków można też "wyłowić" tantal i german - niezbędne do produkcji niektórych urządzeń technologicznych.
W naszych szufladach są surowce warte miliardy złotych
Niestety w Polsce nie możemy liczyć na równie wysoką zawartość metali szlachetnych w odpadach. Szwajcaria posiada bowiem 70 proc. rafinerii złota na świecie. Szansą byłby odzysk z komponentów elektronicznych. W jednym telefonie znajdziemy do 15 g miedzi, 3 g kobaltu bądź żelaza, 0,25 g srebra, 24 mg złota. Łącznie w każdym telefonie znajdują się surowce warte co najmniej 8 zł, w tym złoto według aktualnych cen warte 3,6 zł. Dzięki recyclingowi ze 100 milionów aparatów komórkowych można by teoretycznie odzyskać średnio 1500 kg złota, 30 ton srebra i 1000 ton miedzi. Samo złoto pozyskane z takiej liczby aparatów jest warte według dzisiejszych notowań ponad 225 mln zł.
Czytaj też: Złoto jest śmiesznie tanie w porównaniu z tymi substancjami.
Złoto i inne cenne metale znajdują się także w naszych komputerach. Najwięcej złota można znaleźć w procesorach. Niektóre zawierają go bardzo dużo. Najwięcej: Pentium Pro - 1.0 g, AMD K5 - 0.50 g, Original Intel Pentium 60Mhz - 90Mhz - 0.48 g, NEC (server chip) - 0.27 g, Toshiba (server chip) - 0.27 g, Cyrix 586 - 0.25 g, IBM 686 PR200 - 0.25 g.
Niestety - na przeszkodzie do wzbogacenia się dzięki starej elektronice stoi rachunek ekonomiczny. Odzysk metali szlachetnych jest bowiem na tyle drogi, że cały proceder jest uznawany za słabo opłacalny.
***
