Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna", nadwyżka w budżecie utrzymuje się czwarty miesiąc z rzędu. Pojawiła się w czerwcu po tym, jak NBP wpłacił do budżetu blisko 9 miliardów złotych zysku za ubiegły rok. Ekonomiści początkowo sądzili, że dość szybko wrócimy do deficytu, ale jak widać - na razie tak się nie dzieje.
"DGP" nie podaje konkretnych liczb, ale wiadomo, że skoro po sierpniu nadwyżka sięgała blisko 5 miliardów złotych, a po wrześniu nadal jesteśmy nad kreską, to w samym wrześniu deficyt nie mógł przekroczyć właśnie 5 miliardów PLN.
Zdaniem analityków z mBanku oznacza to, że wrzesień był kolejnym udanym miesiącem dla budżetu, bo w 2016 i 2015 deficyty we wrześniu przekraczały 5 mld PLN.
Według rządowego harmonogramu budżet po wrześniu miał mieć 32,6 mld PLN deficytu, a w samym wrześniu dziura w finansach publicznych miała się zwiększyć o 4,9 mld PLN.
Rządowy harmonogram budżetowy na rok 2017 dane: Ministerstwo Finansów
Warto zauważyć, że ten sam harmonogram zakłada, że w trzech ostatnich miesiącach roku deficyt urośnie o 26,8 mld PLN.
Tymczasem wicepremier Mateusz Morawiecki w rozmowie z TVP powiedział, że deficyt budżetowy na koniec roku sięgnie "około trzydziestu paru" miliardów złotych. Potwierdził więc kolejny raz, że w ostatnim kwartale tego roku sytuacja budżetu państwa zmieni się zasadniczo.