Pekao i Alior zawarły list intencyjny, który „ma na celu umożliwienie analizy wykonalności oraz dokonanie oceny różnych form potencjalnej współpracy lub połączenia obu podmiotów” – podaje Pekao SA w komunikacie giełdowym. Pekao pisze, że przegląda potencjalne możliwości inwestycyjne w ramach prac nad aktualizacją strategii, ale jednocześnie podkreśla, że te analizy mają wstępny charakter i jak na razie „rozważane scenariusze pozostają zróżnicowane”.
O bardzo wstępnym charakterze pisze także w swoim komunikacie Alior: „na chwilę obecną żadne decyzje co do wyboru ewentualnej opcji, o której mowa powyżej [połączenia z Pekao SA] oraz jej potencjalnych warunków, nie zostały podjęte. „Prowadzone analizy są zgodne Planem Operacjonalizacji Strategii Cyfrowego Buntownika, który został przedstawiony w dniu 4 października 2017 r., przewidującym możliwość analizowania transakcji fuzji i przejęć” – pisze Alior.
Na początku wtorkowej sesji na GPW akcje obu banków spadały. Pekao o 9:30 tracił około 1 proc., Alior prawie 1,7 proc. W tym czasie indeks największych spółek na giełdzie w Warszawie, czyli WIG20 tracił ponad 0,5 proc. Później spadki się pogłębiły i o 10:30 Alior tracił 2 proc., a Pekao już ponad 2,5 proc., a po 11:00 Pekao był już na ponad 4-procentowym minusie, a tuż przed południem spadał o 5 proc.
Na koniec dnia było niewiele lepiej, akcje Pekao zniżkowały o ponad 5,5 proc. a Aliora o prawie 4 proc.
Notowania Pekao stooq.pl
Notowania Aliora stooq.pl
Jak widać, inwestorom pomysł połączenia chyba niespecjalnie się spodobał. Gdyby jednak do niego doszło, powstały podmiot zostałby drugim bankiem w Polsce pod względem wielkości aktywów – po PKO BP.
Oba banki łączy główny akcjonariusz – państwowy PZU, który w Pekao SA ma ponad 20 proc. udziałów (przejęte nie tak dawno od UniCredit, kolejne 12,8 proc. przejął Polski Fundusz Rozwoju), a w Aliorze ponad 31 proc. udziałów.
O tym, że Pekao może połączyć się z Aliorem, spekulowano już kilka miesięcy temu. Jednak jak na razie, przynajmniej oficjalnie, te domysły nie zostały potwierdzone ani przez prezesa PZU, ani przez szefa Polskiego Funduszu Rozwoju. Dziś prezes PFR Paweł Borys w wypowiedzi dla Agencji Reutera powiedział, że wątpi, by takie ewentualne połączenie było korzystne dla akcjonariuszy Pekao SA.