Książę Arabii Saudyjskiej obiecuje futurystyczne miasto za 500 mld dol. Pełne dronów i autonomicznych samochodów

Robert Kędzierski
Książę Arabii Saudyjskiej podczas konferencji w Rijadzie zapowiedział wielkie zmiany w funkcjonowaniu swojego kraju. Częścią ich ma być wybudowanie gigantycznego, ultranowoczesnego miasta.

Mohammed bin Salman, Książę Arabii Saudyjskiej, następca tronu podczas konferencji iu Future Investment Initiative, która odbywa się w Rijadzie, nakreślił nową wizję swojego państwa. 

Oprócz deklaracji natury politycznej i religijnej Salman zapowiedział też stworzenie nowego miasta. Inwestycja wyceniana na 500 mld dolarów miałaby powstać na terenie trzech krajów- Arabii Saudyjskiej, Jordanii i Egiptu. 

NOEM, bo tak nazywa się projekt, miałby wykorzystywać wyłącznie odnawialne źródła energii elektrycznej. Transport miałby odbywać się z wykorzystaniem autonomicznych samochodów elektrycznych i dronów.

Czytaj też: Ten kraj stoi na ropie, a podnosi ceny benzyny o 80 proc. 

Jak zauważa CNN deklaracja przyszłego władcy arabskiego imperium chce znaleźć inne źródła dochodów niż ropa naftowa. Z tego zapowiedział we wrześniu zainwestowanie trzech miliardów dolarów w przemysł rozrywkowy. Inwestuje też w turystykę - kilka tygodni temu ogłosił plan stworzenia 50 sztucznych wysp. W projekt miałby zainwestować Richard Branson - brytyjski miliarder będący właścicielem m.in. linii lotniczych, firmy fonograficznej sygnowanych marką  Virgin oraz spółki kosmicznej 

Problemy w raju

Gospodarka Arabii Saudyjskiej zaczęła zwalniać. W pierwszym kwartale 2016 roku PKB wzrósł o 1,3 proc. rok do roku - to najgorszy wynik od pierwszego kwartału 2013 roku. Gospodarka królestwa bez wydobycia i przetwórstwa ropy naftowej urosła o jedyne 0,2 proc., to z kolei najniższy wskaźnik od około 25 lat.

Co prawda sektory związane z ropą wzrosły w I kwartale br. o 5,1 proc., ale część gospodarki niezwiązana z tym surowcem skurczyła się o 0,7 proc. Stąd ostatnie decyzje o inwestycje poza branżę paliwową. 

***

Emilian Kamiński: Żeby nie być frustratem, zacząłem sam organizować sobie życie [NEXT TIME]

Więcej o: