Sprzedaż Biedronki wzrosła w trzech kwartałach 2017 roku o 13,1 procenta licząc w euro, a o 10,7 procenta licząc w złotówkach. W samym trzecim kwartale wzrost sprzedaży to 10,5 procenta. Nieco wolniej rośnie sprzedaż ze wskaźnikiem LfL (bez nowo otwieranych placówek) – od stycznia do września urosła o 9 procent (w trzecim kwartale 8,9 proc.). Wzrosty portugalska sieć zawdzięcza skupianiu się na promocjach oraz akcjach lojalnościowych (np. "Gang Świeżaków"). Łączne przychody Biedronki między styczniem a wrześniem osiągnęły poziom 8,1 miliarda euro.
Sprzedaż spółek grupy Jeronimo Martins fot. JM
Wysoka sprzedaż przekłada się, w przypadku Biedronki, również na wysokie zyski. Zysk EBIDTA spółki wyniósł 583 miliony euro w tym okresie, co oznacza wzrost o 13,9 procenta w stosunku do porównywalnego okresu 2016 roku. To wszystko udało się osiągnąć pomimo rosnących kosztów pracy, które najwyraźniej (przy odpowiednich staraniach) nie muszą oznaczać mniejszych zysków.
Dobry wynik EBITDA jest bezpośrednim skutkiem skupienia na sprzedaży i mocnego wskaźnika LfL, co skompensowało rosnące koszty pracy
– czytamy w komunikacie prasowym Jeronimo Martins, właściciela sieci Biedronka.
Zysk EBIDTA fot. JM
Biedronka nie spoczywa na laurach i intensywnie inwestuje w posiadane sklepy oraz otwiera nowe. Dotychczas w 2017 roku otwartych zostało 46 nowych Biedronek, przy czym netto liczba sklepów wzrosła o 31, gdyż 15 zamknięto. Oprócz tego odświeżono 150 sklepów, by lepiej dostosować je do potrzeb klientów. W końcu września Biedronka miała w Polsce 2753 placówki. W Polsce rozwija się też sieć drogerii Hebe, która zwiększyła sprzedaż do 115 milionów euro i miała już 166 placówek.
Podczas gdy Biedronka pozostaje perłą w koronie Jeronimo Martins – całe przychody grupy wyniosły w dziewięciu miesiącach 2017 roku 11,926 mld euro – najszybciej rośnie sieć sklepów JM w Kolumbii. Sklepy pod marką ARA zanotowały imponujący niemal 80 procentowy wzrost przychodów z 162 mln euro w 2016 (styczeń-wrzesień) do 289 mln w 2017. Wzrost ten wiąże się jednak z intensywnymi inwestycjami, które sprawiły, że ARA tymczasem przynosi straty.
Wolniej rosły za to przychody portugalskiej sieci Pingo Doce, która urosła tylko o 2,4 procenta. Łączne przychody na poziomie 2,7 mld euro. Słabo wypadł też zysk EBIDTA, który Jeronimo Martins tłumaczy gorszym wynikiem LfL w trzecim kwartale 2017 roku. Zysk EBIDTA grupy wzrósł z 627 mln euro w 2016 do 669 mln w 2017 (styczeń-wrzesień) pomimo intensywnych inwestycji w Kolumbii.
***