W samym tylko wrześniu budżet miał 27,3 mld złotych dochodów – tymczasem w harmonogramie budżetowym na ten miesiąc planowano dochody na poziomie 25,5 mld złotych. Po stronie dochodowej (głównie wpływy podatkowe) jest więc o 1,8 mld złotych lepiej.
Z drugiej strony harmonogram zakładał we wrześniu 30,4 mld złotych wydatków, a wydano tylko 28,4 mld złotych. Czyli inaczej mówiąc zaoszczędzono 2 miliardy złotych. W efekcie stan finansów publicznych wygląda znacznie lepiej niż planowano.
W samym tylko wrześniu miało być prawie 5 miliardów złotych deficytu, tymczasem w tym miesiącu deficyt sięgnął tylko 1,1 mld złotych. To pozwoliło kolejny raz utrzymać się budżetowi na plusie licząc dochody i wydatki od początku roku.
Ministerstwo Finansów podaje, że licząc od początku roku dochody z VAT są 22,4 mld PLN większe niż rok temu. Wpływy z PIT urosły o blisko 3 miliady złotych, z CIT - o 2,5 mld PLN, a z akcyzy o blisko 2 mld PLN. Oznacza to, że łącznie wpływy podatkowe w tym roku są o ponad 15 procent większe niż w 2016 roku.
W ciągu trzech ostatnich miesięcy roku nadwyżka budżetowa ma zniknąć, a w jej miejsce pojawi się wyraźny deficyt. Według Ministerstwa Finansów na koniec roku powinien on przekroczyć 31 miliardów złotych. Aby dojść do t ego poziomu z dzisiejszej nadwyżki w wysokości blisko 4 miliardów złotych, tylko w ostatnich trzech miesiącach roku dziura w budżecie będzie musiała sięgnąć około 35 miliardów złotych.
ZOBACZ TEŻ: Ach, jakie piękne dane. Tak małej dziury w finansach publicznych Polska jeszcze nie miała