Wzrost cen jaj jest różny w zależności od ich kategorii wagowej, ale tendencja od wielu tygodni jest jednoznaczna - wzrostowa. W tygodniu od 29 października do 5 listopada średnie ceny sprzedaży jaj spożywczych klasy A wzrosły między 6,5 a 10,5 proc., najmocniej w przypadku tych mniejszych - M i S.
Ceny jaj w Polsce źródło: Ministerstwo Rolnictwa
Jajka wszystkich kategorii wagowych są też wyraźnie droższe niż przed rokiem. W porównaniu z tym samym okresem 2016 roku, podrożały o 42-64 proc., najbardziej jaja XL, co widać wyraźnie na poniższych wykresach Ministerstwa Rolnictwa.
Ceny jaj w Polsce w porównaniu z ubiegłym rokiem źródło: Ministerstwo Rolnictwa
Ceny jaj w Polsce w porównaniu z ubiegłym rokiem źródło: Ministerstwo Rolnictwa
Ceny jaj w Polsce w porównaniu z ubiegłym rokiem źródło: Ministerstwo Rolnictwa
Ceny jaj w Polsce w porównaniu z ubiegłym rokiem źródło: Ministerstwo Rolnictwa
Rosną też ceny jaj dla przetwórstwa, w pierwszym tygodniu listopada do blisko 8000 zł za tonę, co także oznacza wzrost o 10 proc. - To ponad dwukrotny wzrost. Takich cen jaj przemysłowych nie notowano od ponad pięciu lat - mówi Magdalena Kowalewska, ekspert rynków rolnych BGŻ BNP Paribas.
Jajka drożeją, pojawiają się też informacje, że w niektórych sieciach handlowych ich brakuje - możliwe, że to efekt negocjacji cenowych dostawców ze sklepami. Producenci jaj twierdzą, że bardziej opłaca się im je eksportować, bo za granicą dostają lepsze ceny. Rzeczywiście, w oficjalnych danych widać, że eksport rośnie.
- Od stycznia do lipca br. eksport jaj z Polski spadł o 20 proc. w ujęciu rok do roku. Po aferze z fipronilem pojawił się popyt importowy na polskie jaja i tylko w sierpniu odrobiliśmy tę stratę z siedmiu miesięcy i nawet byliśmy na lekkim plusie. W danych za wrzesień pewnie zobaczymy dalszy wzrost eksport - mówi Magdalena Kowalewska.
Ministerstwo Rolnictwa niedawno wydało nawet w tej sprawie specjalny komunikat. W lipcu wykryto skażenie jaj fipronilem (określanym przez Światową Organizację Zdrowia jako substancja "umiarkowanie toksyczna") na fermach na zachodzie Europy – w Holandii, Belgii, Niemczech i innych krajach. Dodatkowo, w ostatnich dwóch latach producenci zmniejszali liczbę kur niosek, bo ceny jajek były niskie i produkcja stawała się mało opłacalna. Lukę w podaży jajek w Europie częściowo zaczęli wypełniać polscy producenci, wysyłając coraz więcej jajek za granicę, co sprawiło, że na polskim rynku ceny zaczęły mocno rosnąć i pod koniec października były jednymi z najwyższych w UE.
Jakby tego było mało, branża spożywcza zaczęła wcześniej kupować jaja na święta, obawiając się braków. Dlatego w najbliższym czasie na niższe ceny nie ma co liczyć.
- Oczekujemy, że jeszcze do końca roku ceny mogą wzrosnąć, także ze względu na okres przedświąteczny. Ale spodziewamy się, że już w pierwszym kwartale 2018 roku ten wzrost wyhamuje i ceny powinny się ustabilizować, a nawet zacząć spadać - uważa Magdalena Kowalewska z BGŻ BNP Paribas.
Czytaj też: Masło zaczęło tanieć. Ceny w hurcie idą w dół nieprzerwanie już czwarty tydzień z rzędu
+++