To dzieje się naprawdę. W Europie jajka są już droższe od kurczaków. "Niespotykana sytuacja"

Tylko w ostatnim tygodniu ceny jaj w Polsce wzrosły o ponad 10 procent. Z prognoz Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz wynika z kolei, że w Unii Europejskiej są one obecnie droższe od kurczaków.

Według unijnych notowań hurtowych, 100 kg tuszek kurcząt rzeźnych kosztuje obecnie na terenie UE 182,43 euro. Z kolei hurtowa cena 100 kg jaj osiągnęła już 185,91. Jaja są więc dziś o prawie 2 procent droższe od mięsa drobiowego.

- Sądzimy, że ta niespotykana sytuacja może się pogłębiać - podkreśla dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz Mariusz Szymyślik w rozmowie z PAP.

Ekspert zaznaczył również, że o skali tego fenomenu świadczy fakt iż w ostatnich latach cena mięsa drobiowego była w UE wyższa od ceny jaj o około 30-35 procent.

Na obniżki nie ma co liczyć

Według danych Ministerstwa Rolnictwa, tylko w pierwszym tygodniu listopada ceny jaj w niektórych klasach wagowych wzrosły nawet o ponad 10 proc. w porównaniu z poprzednim tygodniem. A najbliższym czasie na obniżki nie ma co liczyć.

Wzrost cen jaj jest różny w zależności od ich kategorii wagowej, ale tendencja od wielu tygodni jest jednoznaczna - wzrostowa. W tygodniu od 29 października do 5 listopada średnie ceny sprzedaży jaj spożywczych klasy A wzrosły między 6,5 a 10,5 proc., najmocniej w przypadku tych mniejszych - M i S.

Ceny jaj w PolsceCeny jaj w Polsce źródło: Ministerstwo Rolnictwa

Jajka wszystkich kategorii  są też wyraźnie droższe niż przed rokiem. W porównaniu z tym samym okresem 2016 roku, podrożały o 42-64 proc., najbardziej jaja XL.

Dlaczego jaja drożeją?

Jajka drożeją, pojawiają się również informacje, że w niektórych sieciach handlowych ich brakuje - możliwe, że to efekt negocjacji  dostawców ze sklepami. Producenci jaj twierdzą, że bardziej opłaca się im je eksportować, bo za granicą dostają lepsze ceny. Rzeczywiście, w oficjalnych danych widać, że eksport rośnie.

- Od stycznia do lipca br. eksport jaj z Polski spadł o 20 proc. w ujęciu rok do roku. Po aferze z fipronilem pojawił się popyt importowy na polskie jaja i tylko w sierpniu odrobiliśmy tę stratę z siedmiu miesięcy i nawet byliśmy na lekkim plusie. W danych za wrzesień pewnie zobaczymy dalszy wzrost eksport - mówiła Magdalena Kowalewska, ekspert rynków rolnych BGŻ BNP Paribas w rozmowie z Next.gazeta.pl.

Resort rolnictwa wydał  w tej sprawie specjalny komunikat. W lipcu wykryto skażenie jaj fipronilem na fermach na zachodzie Europy. Dodatkowo, w ostatnich dwóch latach producenci zmniejszali liczbę kur niosek, bo ceny jajek były niskie i produkcja stawała się mało opłacalna. Lukę w podaży jajek w UE częściowo zaczęli wypełniać polscy producenci, wysyłając więcej jaj za granicę, co sprawiło, że na polskim rynku ceny zaczęły  rosnąć i pod koniec października były jednymi z najwyższych w UE.

***

Rafał Agnieszczak: Ktoś, kto zawsze jedzie po bandzie, nie wygra w biznesie [NEXT TIME]

Więcej o: