W ubiegłym roku prywatne transfery pieniędzy do Polski wyniosły 3,014 mld euro – pod tym względem wyprzedziła nas tylko Portugalia (tam kwota ta przekroczyła 3,3 mld euro). Przeważająca większość pieniędzy, które wysłali do kraju Polacy, pochodziła z krajów unijnych – było to 2,65 mld euro, czyli 88 proc.
Jeśli chodzi o drugą stronę równania, czyli transfery prywatne z Polski poza granice kraju, to wyniosły one w ubiegłym roku niespełna 200 mln euro (dokładnie 192 mln), głównie poza UE. Można spekulować, że chodzi tu przede wszystkim o Ukraińców pracujących w Polsce.
Czytaj także: Ukraińców płacących składki do ZUS jest już 10 razy więcej niż 5 lat temu
Niemniej bilans pozostaje na mocnym plusie – wynosi 2,822 mld euro i jest najwyższy wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Na drugim miejscu pod tym względem znalazła się Portugalia (nieco ponad 2,8 mld euro), dalej Rumunia (jeszcze powyżej 2 mld), Bułgaria, Litwa i Węgry (w przypadku trzech ostatnich krajów są to już znacznie niższe kwoty).
Bilans transferów prywatnych w UE źródło: Eurostat
Na przeciwnym końcu znajdują się Francja, Wielka Brytania, Niemcy i Włochy – tam bilans transferów prywatnych jest na ogromnym minusie. Co ciekawe, z danych Eurostatu wynika, że na przykład Wielka Brytania jest na drugim miejscu pod względem odpływu gotówki, którą wysyłają do swoich krajów mieszkający tam imigranci (ponad 7 mld euro), ale jednocześnie jest też w czołówce państw, do których napływa najwięcej transferów prywatnych z zagranicy (na trzecim miejscu, za Portugalią i Polską, przed Rumunią).
Raporty o transferach pieniężnych od emigrantów do Polski regularnie publikuje Narodowy Bank Polski. Od kilku lat te kwoty nie zmieniają się istotnie i wynoszą około 4 mld zł kwartalnie.
+++