Święta tanie nie będą. Największy wzrost cen żywności od 6 lat

Rosną ceny żywności, zarówno w ujęciu rocznym, jak i miesięcznym. Za wigilijną ucztę przyjdzie nam zapłacić o kilka proc. więcej niż w zeszłym roku.

W ciągu ostatniego roku ceny żywności wzrosły o 5,8 proc. – podaje Główny Urząd Statystyczny. Jest to największa podwyżka od 6 lat.Najbardziej drożały warzywa (o 6,7 proc.), masło (3,3 proc.), owoce (2,5 proc.) i jajka (5,2 proc.).

- W najbliższych miesiącach ceny żywności prawdopodobnie nadal będą pozostawały na poziomach wyższych niż przed rokiem, m.in. z powodu wysokich cen owoców i tłuszczów jadalnych - napisano w raporcie Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

- Jednocześnie można się spodziewać osłabienia tempa wzrostu popytu na żywność, co będzie spowodowane ograniczeniem rzeczywistej siły nabywczej wynagrodzeń pod wpływem stosunkowo wysokiego poziomu inflacji - dodano.

Według IKRiGŻw grudniu żywność może być o ok 4 proc. droższa niż w grudniu 2016 r., przy inflacji 1,9 proc.

Wynagrodzenia w górę

- Na polskim rynku wzrost cen jest napędzany przede wszystkim wzrostem naszych wynagrodzeń. Bogacimy się, niemniej jednak ma to duże znaczenie dla cen produktów i usług. Nie bez znaczenia jest też program Rodzina 500 Plus, który napędza rynek konsumpcji, a tym samym napędza wzrost cen – komentuje dla agencji Newseria Dr Monika Wyrzykowska-Antkiewicz, dziekan wydziału finansów i zarządzania w Wyższej Szkole Bankowej w Toruniu.

- Wzrost inflacji, który wpływa hamująco na wzrost realnych dochodów ludności, nie ograniczył konsumpcji - zgadza się Krystyna Świetlik z IKRiGŻ. - Poprawa sytuacji na rynku pracy, wysoka dynamika wzrostu płac, świadczenia na dzieci z programu Rodzina 500+ i ograniczenie (według NBP) stopy oszczędności pozwoliły gospodarstwom domowym na zwiększenie konsumpcyjnych wydatków - zaznaczyła ekspertka.

Ostatnio ceny żywności wzrastały w takim tempie w czerwcu 2011.

Rafał Agnieszczak: Ktoś, kto zawsze jedzie po bandzie, nie wygra w biznesie [NEXT TIME]