Na działającej od 3 listopada stronie winnicalidla.pl internauci mogą zamawiać wina z dostawą w kilka dni do wybranego sklepu Lidla. Asortyment alkoholi na stronie jest inny niż na sklepowych półkach sieci. Polski Lidl już w listopadzie chełpił się tym, że "Winnica Lidla" to polski, rewolucyjny projekt, którego nie ma w żadnym innym kraju, gdzie działa sieć.
Jak to wygląda? W internecie, po rejestracji, wybiera się wina i sklep, do którego mają one dotrzeć. Po kilku dniach dostajemy maila czy SMS-a, że zamówienie jest gotowe do odbioru. W sklepie można zgłosić się do któregokolwiek z pracowników z prośbą o wydanie alkoholi. Ba, sieć w niektórych lokalizacjach testuje też czytniki kodów QR, które „przywołują” pracownika. Płatność za zakupy odbywa się w sklepie, w internecie wyłącznie rezerwuje się alkohole. Jeśli ktoś nie przyjdzie po zamówione wina, może liczyć się z "blokadą" na kolejne rezerwacje.
Wygląda na to, że winnicalidla.pl nie była najgorszym przedsięwzięciem - Lidl postanowił je bowiem rozwijać. Od piątku 15 grudnia na platformie będzie można także rezerwować whisky. Wśród licznych propozycji są m.in. japońska whisky Hakushu Distillers Reserve, Balvenie 12 YO czy Bourbon whiskey Jim Beam Signature Craft.
- Cieszymy się z bardzo pozytywnego odbioru przez naszych klientów platformy "WinnicaLidla.pl" dlatego też postanowiliśmy rozszerzyć asortyment możliwy do rezerwacji o wysokiej jakości whisky - mówi Aleksandra Robaszkiewicz z biura prasowego Lidla.
Już w listopadzie, gdy ruszała winnicalidla.pl, przedstawiciele sieci mówili, że w zależności od przyjęcia przez klientów możliwości rezerwacji win, usługa może być rozwijana. Czy po whisky przyjdzie czas na inne produkty, niekoniecznie alkohole? To może być ciekawa koncepcja, ale Lidl nie chce na razie niczego zdradzać.
***
![Polacy nie chcą podwyżki 500 plus. Wybrali coś innego [SONDAŻ]](https://bi.im-g.pl/im/05/c4/1b/z29115909II.jpg)
