Wartość kontraktu na roboty na tym odcinku wyniosła ok. 471,5 mln zł. Blisko połowę tej kwoty (231 mln zł) stanowiło dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Choć odcinek od Mężenina do Jeżewa został już otwarty, a jezdnie w obu kierunkach są w pełni gotowe, to kierowcy muszą się w niektórych miejscach przygotować jeszcze na utrudnienia. Chodzi m.in. o ograniczenia związane z wykonywanymi pracami – np. realizacje i przebudowy dróg serwisowych i lokalnych – czy limity prędkości maksymalnie do 100 km/h. Tymczasowa organizacja ruchu ma obowiązywać do zakończenia wszystkich robót i uzyskania niezbędnych pozwoleń – a to, jak donosi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, powinno nastąpić w pierwszych miesiącach 2018 roku.
Odcinek Mężenin-Jeżewo był ostatnim niegotowym fragmentem „ekspresówki” S8 na Podlasiu. Połączył ponad 24-kilometrowy fragment od Białegostoku do Jeżewa, którym kierowcy jeżdżą już od 2012 r., z odcinkiem od granicy województw podlaskiego i mazowieckiego z Mężeninem (to ok. 40 km). Jeden z fragmentów tego drugiego odcinka, blisko 15 km pomiędzy granicą województw a obwodnicą Zambrowa, został otwarty raptem tydzień temu - 22 grudnia. Tak również obowiązuje jeszcze tymczasowa organizacja ruchu.
Droga ekspresowa S8 prowadzi od Białegostoku do Wrocławia. Cała trasa powinna być przejezdna do końca 2018 r.
Czytaj też: W 2018 roku kierowcy dostaną prawie 450 km nowych dróg. Mamy pełną listę
***