Jak poradzić sobie z zakazem handlu w niedziele? Prezes Top Secret rzuca osobliwy pomysł

Niektóre sklepy pozostaną w niedziele otwarte, ale zamienią się na ten dzień wyłącznie w wielkie wystawy i nie będzie w nich prowadzony handel? Pomysł może brzmieć absurdalnie, ale prezes marki Top Secret przyznaje, że rozważa taki ruch.

- Prawo mówi o zakazie handlowania, a nie otwieraniu sklepów, więc prawdopodobnie niektórzy otworzą swoje salony w niedziele na zasadzie konceptów typu "show room". Będzie w nich można na przykład tylko przymierzyć ubrania, a zamówienie złożyć przez Internet. My również rozważamy taki ruch - oznajmił w rozmowie z portalem propertynews.pl Grzegorz Lipnicki, prezes Top Secret, spółki zarządzającej sklepami tej marki odzieżowej.

Czyżby więc w niedziele z zakazanym handlem niektóre sklepy wcale miały nie być zamknięte na cztery spusty, ale zamienią się w wystawy produktów, za które nie będzie można zapłacić? Ewentualnie - klientom będzie podsuwana możliwość zakupu przez internet? Wszak handel w sieci spod zakazu został wyjęty.

Cóż, z pewnością Państwowa Inspekcja Pracy miałaby w takiej sytuacji ciekawy kazus do rozstrzygnięcia. Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele zakazuje nie tylko handlu, ale i „wykonywania czynności związanych z handlem”. Pojęcie „handlu” jest  w ustawie jasno wytłumaczone jako „proces sprzedaży polegający na wymianie towaru lub wyrobu na środki pieniężne”. Pytanie jak rozumieć „czynności związane z handlem”. Ustawa mówi, że muszą one być z handlem związane „bezpośrednio” oraz dodaje, że chodzi także o prace związane z magazynowaniem towarów lub ich inwentaryzacją. Pytanie, czy jeśli pracownicy sklepu będą w niedziele klientom po prostu służyć radą, natomiast broń Boże niczego nie sprzedadzą, to będą wykonywać „czynności związane z handlem” czy nie? Jest to kwestia bardzo wątpliwa.

.. źródło: ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele

Zresztą prezes Lipnicki nie był pierwszy, który wyartykułował pomysł z niedzielnymi „show roomami”. Podobną formę funkcjonowania w niehandlowe niedziele sklepów meblowych VOX sugerował w listopadzie ub. r. w TOK FM Piotr Voelkel, prezes grupy. - Nie będziemy mogli handlować meblami w niedzielę, ale prawo nie zabroni nam prezentowania naszej oferty - mówił Voelkel. Akurat sklepy meblowe już dziś są de facto wielkimi „show roomami”, do których ludzie przychodzą nie tylko żeby od razu coś kupić, ale po prostu żeby jakieś meble czy rozwiązania wnętrzarskie obejrzeć.

Są też inne pomysły

Otwieranie sklepów w niedziele, ale bez prowadzenia handlu, to jeden z pomysłów na poradzenie sobie z ustawą, którą 30 stycznia podpisze prezydent Duda (już to zapowiedział). Innymi możliwymi rozwiązaniami jest maksymalnie wydłużenie godzin pracy w soboty (np. do 22, a nie do 20 czy 21) albo wprowadzenie nocnych zmian w poniedziałki - sklepy miałyby być otwierane tuż po północy w nocy z niedzieli na poniedziałek. 

Ograniczenia w handlu w niedziele wejdą w życie od marca br. W tym roku handlowe będą tylko dwie niedziele w miesiącu - pierwsza i ostatnia. W 2019 r. zakupy zrobimy tylko w ostatnią niedzielę miesiąca, a od 2020 r. sklepy będą zamknięte w niemal wszystkie niedziele w roku.

***

Więcej o: