Decyzję bank ogłosił na konferencji prasowej, podczas której zaprezentowano także oficjalnie przebudowaną ofertę rachunków osobistych. Pisaliśmy o niej w zeszłym tygodniu – Pekao zrobiło niezłą rewolucję, wyrzucając z oferty niemal wszystkie konta, i zastępując je jednym Kontem Przekorzystnym (w dwóch wariantach - dla osób do 26 roku życia i powyżej), oraz dorzucając kilka ciekawych promocji.
Najważniejszą z punktu widzenia klientów informacją była jednak zapowiedź udostępnienia klientom Pekao systemu płatności BLIK. Wdrożenie odbędzie się w dwóch etapach. Najpierw, w drugim kwartale br., użytkownicy aplikacji PeoPay (tak nazywa się aplikacja mobilna banku Pekao) otrzymają funkcjonalność płatności BLIKIEM w sklepach i w internecie (również płatności cykliczne, a to akurat nowość, żaden bank z BLIKIEM na razie tego nie ma). Z kolei w kolejnym kwartale klienci Pekao będą też mogli wykonywać w ramach BLIKA przelewy na numer telefonu w oparciu o express elixir, możliwe będzie też akceptowanie płatności BLIK na terminalach płatniczych administrowanych przez Pekao – to powiększy liczbę terminali „zdolnych” akceptować BLIKA z ok. 230 tys. do 290 tys.
Dlaczego BLIK w Pekao to niespodzianka? Przede wszystkim dlatego, że przez lata Pekao rozwijał alternatywny wobec Blika system płatności, również oparty na kodach generowanych w aplikacji mobilnej. Wiele zmieniło się jednak w momencie zeszłorocznej repolonizacji banku. W banku, jak widać, „przestawiono” wajchę, i zamiast rywalizować z de facto rodzimym, polskim standardem płatności (zresztą chwalonym i podpatrywanym przez zagraniczne instytucje), postanowiono do niego dołączyć. To będzie dla BLIKA duży „kop”, bo liczba użytkowników tej formy płatności z obecnych 6,1 mln osób może podskoczyć nawet o półtora miliona.
„Presję” na bank nakładał m.in. Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, który „na spółkę” z PZU kupił 32,8 proc. akcji Pekao (PFR nabył 12,8 proc. akcji, PZU 20 proc.). - Uważam, że Bank Pekao powinien przystąpić do standardu płatniczego, jakim jest BLIK. To jedyny z dużych banków, który jest poza tym standardem. Przystąpienie do niego Pekao daje szanse na zwiększenie liczby klientów BLIKA i transakcji w nim przeprowadzanych, co pozwoli na przyśpieszenie rozwoju tego standardu, który jest jednym z najnowocześniejszych na świecie – mówił dla „W Sieci” w zeszłym roku Borys.
Aktualnie BLIK dostępny jest dla klientów Alior Banku (oraz T-Mobile Usługi Bankowe, gdzie Alior Bank dostarcza usługi), Banku Millennium, Banku Zachodniego WBK, ING Banku Śląskiego, mBanku (oraz Orange Finanse - tu mBank dostarcza usługi bankowe), PKO Banku Polskiego (oraz Inteligo), Getin Banku i BGŻ BNP Paribas. Kolejne banki pracują nad wdrożeniem tego standardu płatności do swoich aplikacji – już wkrótce BLIK powinien pojawić się m.in. w Raiffeisen Polbanku i CreditAgricole. Jak zauważa Dariusz Mazurkiewicz, prezes Polskiego Standardu Płatności, operatora BLIKA, dzięki udostępnieniu BLIKA przezbank Pekao dostęp do usługi będzie mieć 96 proc. użytkowników aplikacji mobilnych banków.
BLIK ma za sobą bardzo mocny rok. System rozwija się bardzo dynamicznie, wzrosty rok do roku są kilkusetprocentowe. W całym 2017 r. użytkownicy bankowych aplikacji dokonali ok. 33 mln transakcji. Wynik z czwartego kwartału – ok. 12 mln transakcji, to wynik trzykrotnie lepszy niż rok wcześniej. Zdecydowanie najczęściej BLIK przydaje się podczas płatności internetowych, stanowiły one w IV kw. 2017 r. ponad 70 proc. wszystkich operacji. Rośnie jednak także użycie BLIKA do wypłat z bankomatów (na grafice poniżej to ATM), transakcji w sklepach stacjonarnych (POS) przelewów ekspresowych na numer telefonu (P2P).
BLIK wyniki Miko
Z czego wynikają te wzrosty? Jakie są dalsze plany na rozwój BLIKA? Przeczytaj w naszym niedawnym wywiadzie z prezesem Polskiego Standardu Płatności, Dariuszem Mazurkiewiczem.