W oświadczeniu na stronie internetowej Kancelarii napisano, że zarówno szef rządu jak minister finansów zapewnili, że na bieżąca monitorują sytuację, a bank centralny wypełnia swoje ustawowe obowiązki. Jednocześnie, jak podano, na poniedziałek zostało zwołane nadzwyczajne posiedzenie rządu.
"Nic nie wskazuje na to, że istnieje zagrożenie dla łotewskiego systemu finansowego" - powiedział premier Maris Kucinskis.
Uspokajające oświadczenie wydał również sam bank centralny, który w poniedziałek będzie otwarty jak zwykle.
W oświadczeni Latvijas Banka przyznaje jednocześnie, że "nie jest w stanie przedstawić żadnych informacji na temat działań dochodzeniowych prowadzonych przez Biuro ds. Zwalczania i Zapobiegania Korupcji. Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że w naszej pracy kierujemy się polityką zerowej tolerancji w odniesieniu do korupcji i innych nielegalnych działań".
BBC podaje, że w ostatnich miesiącach kilka banków na Łotwie było przedmiotem dochodzeń w związku z możliwym łamaniem prawa, ale nie wiadomo, czy którekolwiek z nich można wiązać z zatrzymaniem Rimsevicsa.
Ilmars Rimsevics, który jest jednocześnie członkiem Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, szefem banku centralnego Łotwy jest od 2001 roku. Łotwa jest członkiem strefy euro od 1 stycznia 2014 roku.