Sędzia stanu Kalifornia Elih Berle orzekł, że Starbucks i inne firmy sprzedające kawę lub prowadzące sieci kawiarni będą musiały ostrzegać swoich klientów przed ryzykiem zachorowania na raka w związku z piciem kawy.
Zdaniem sędziego żadna z firm broniących się w procesie nie wykazała, że związki chemiczne powstające w procesie palenia kawy nie są nieszkodliwe dla zdrowia.
- Oskarżeni nie udowodnili, że spożywanie kawy może być korzystne dla zdrowia – stwierdził sędzia Berle w uzasadnieniu wyroku cytowanym przez Reuters.
Wyrok jest zakończeniem sprawy wytoczonej w 2010 roku przez mało znaną Radę ds. badań nad substancjami toksycznymi (Council for Education and Research on Toxics), która pozwała Starbucksa i wiele innych firm, w tym Dunkin Donuts czy Kraft Foods, pod zarzutem, że nie informują konsumentów o tym, że kawa zawiera akrylamid.
W procesie palenia kawy rzeczywiście powstaje akrylamid, uznawany za substancję niebezpieczną, mogącą powodować nowotwory układu pokarmowego. Substancja ta występuje m.in. w chipsach, frytkach czy właśnie w kawie (ale także w pieczywie).
Rada przedstawiła argument, że skoro akrylamid jest uznawany przez prawo Kalifornii za substancję rakotwórczą, to sprzedający kawę powinni ostrzegać konsumentów.
Starbucks Green Cup Fot. Gene J. Puskar / AP Photo
Starbucks i inni oskarżeni początkowo bronili się stwierdzając, że w ich wyrobach nie ma wysokiego poziomu akrylamidu, by później zmienić jednak swoją linię obrony na „akceptowalne ryzyko dla konsumentów”.
Starbucks nie komentuje sprawy i odsyła do stanowiska Narodowego Stowarzyszenia Kawy, które twierdzi, że ostrzeżenia są mylące w świetle zaleceń instytucji rządowych USA, które stwierdzają, że kawa jest pełnoprawnym elementem zdrowej diety
Ostrzeżenia to nie wszystko - CERT domaga się również kar w wysokości 2,5 tysiąca dolarów za każdą osobę narażoną na spożycie kawy w czasie funkcjonowania kawiarni Starbucksa w Kalifornii (od 2002 roku). W liczącej 40 milionów mieszkańców Kalifornii mogą to być znaczące kwoty.
Teraz oskarżone firmy mają czas do 10 kwietnia, aby ustosunkować się do wyroku i ewentualnie wnieść apelację.