- Ponad milion klientów dziennie robi zakupy w sklepach Lidla w Polsce. Poprosiliśmy naszych klientów, żeby opowiedzieli, dlaczego warto robić u nas zakupy - mówił w czasie czwartkowego spotkania z dziennikarzami prezes Lidl Polska Maksymilian Braniecki.
W maju Lidl Polska zaprezentuje nową kampanię reklamową. Jej bohaterami będą prawdziwi klienci Lidla. Będą opowiadać o tym, co dają im zakupy w sklepach tej firmy. Lidl liczy, że zachęcą w ten sposób do zakupów w jego sklepach osoby, które dotąd tu nie kupowały i nie znają jego marek.
- Chcemy udowodnić, że warto u nas robić zakupy. Zakupy w Lidlu to trochę mniej stresu, bo nasze sklepy są większe niż u konkurencji. Mamy też duże parkingi - mówił prezes Braniecki. - Kampania ma pokazać, że kupując w Lidlu, kupując marki Lidla, mamy szansę zaoszczędzić czas i pieniądze. I wykorzystać je na prawdziwe przyjemności, na wspólne chwile spędzone z rodziną czy na realizację własnych pasji. Stąd hasło kampanii „Więcej na radość z życia” - tłumaczył.
Przekonywał, że firma cały czas rozwija i doskonali swoją ofertę. Mówił o nowych produktach bio dla dzieci i pieluszkach, które cieszą się dużym uznaniem klientów.
Mówił też o tym, że za sprawą nowej kampanii reklamowej Lidl zobowiązuje się do tego, by zakupy w jego sklepach były krótsze. - Przez nasze nowe hasło chcemy też podkreślić atrakcyjność cenową Lidla - tłumaczył Maksymilian Braniecki.
Dziennikarze pytali prezesa o to czy wie już jak zakaz handlu w niedziele odbił się na sprzedaży w sklepach Lidla. Ten odpowiedział jednak, że jeszcze takich danych nie ma. Pytany o to, co Lidl robi żeby skrócić kolejki przy kasach odparł, że sklepy analizują na bieżąco sytuację i jeśli dochodzą do wniosku, iż potrzebna jest dodatkowa kasa, to jest ona dostawiana.
Padło też pytanie o to, co prezes sądzi o pomyśle jednej z sieci handlowych, która zakaz handlu w niedziele, chce ominąć świadcząc w części swoich placówek usługi pocztowe. - Nie komentujemy poczynań konkurencji - odpowiedział krótko prezes Braniecki.
Lidl nie rezygnuje ze współpracy z Darią Ładochą i Karolem Okrasą, jednak w komunikacji marketingowej ma ich być teraz mniej.