Polska Izba Handlu przygląda się temu, co dzieje się na naszym rynku tytoniowym. I nie jest tym zachwycona.
Z badań, które przeprowadziła w ostatnim czasie wśród palaczy wynika, że konsumenci chcą, aby cienkie papierosy typu slim, były nadal dostępne w cienkich opakowaniach. Tymczasem rząd chce tego zakazać.
W projekcie nowelizacji Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych ujednolicił wymiary paczek papierosów. Od 2020 r. wszystkie formaty papierosów mają być dostępne wyłącznie w standardowych opakowaniach. Przepis zmusi producentów do umieszczania w zbyt dużych paczkach wypełniaczy lub sprzedaży paczek w połowie pustych.
- 85 proc. palaczy uważa, że nowe przepisy będą wprowadzać konsumentów w błąd – twierdzi Polska Izba Handlu, powołując się na swoje badania.
Z badań, które PIH przeprowadziła wraz z instytutem IBRIS wynika też, że w opinii prawie 7 na 10 respondentów Polski, rząd nie powinien kierować się opinią Komisji Europejskiej i pozwolić na dalszą sprzedaż papierosów w cienkich opakowaniach, tak jak zrobiły to inne kraje członkowskie.
Aż 85 proc. ankietowanych za nieuczciwe wobec konsumenta, uważa sprzedawanie cienkich papierosów w zbyt dużych, standardowych opakowaniach. Tym bardziej, że konsumenci właśnie po opakowaniu odróżniają, który format papierosów kupują. Producenci nie mogą bowiem na opakowaniach używać żadnych informacji, także tych o formacie slim.
- Do tej pory nie było mowy o eliminacji opakowań typu slim, stąd też nagła propozycja ich zakazu budzi kontrowersje i sprzeciw konsumentów. Pomysł zrodził się na podstawie opinii Komisji Europejskiej, która nie jest dla członków Unii stanowiskiem wiążącym – komentuje Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu.
Udział papierosów w opakowaniach cieńszych stanowi ponad 30 proc. łącznej sprzedaży i produkcji papierosów w Polsce, tj. około 11–12 miliarda sztuk papierosów. Segment papierosów cienkich generuje rocznie 6,5 mld złotych wpływów do budżetu z tytułu akcyzy i VAT.
- Wprowadzenie zakazu sprzedaży cieńszych opakowań spowoduje realne ryzyko, że spora część konsumentów poszuka produktów w szarej strefie powodując tym samym spadek wpływów do budżetu – twierdzi Maciej Ptaszyński.
W innym badaniu PIH zapytała, co konsumenci sądzą o zakazie informowania klientów o nowatorskich wyrobach tytoniowych i e-papierosach. Prawie 80 proc. respondentów sprzeciwiło się temu zakazowi. Badanie pokazało, że ponad 84 proc. dorosłych palących papierosy chce mieć dostęp do informacji o mniej szkodliwych produktach. Zdaniem 86 proc. przepytywanych sprzedawca powinien móc informować o produktach, które sprzedaje, zaś 88 proc. uważa, że w sklepie powinna być dostępna informacja o mniej szkodliwych zamiennikach papierosów.
Ponad 82 proc. respondentów wskazało także, że państwo powinno promować rozwój nowych technologii w przemyśle tytoniowym i nikotynowym, które obniżają szkodliwość produktów zawierających nikotynę.
- Konsumenci mają prawo do informacji o produktach, które kupują. Powinni mieć też dostęp do informacji o mniej szkodliwych zamiennikach papierosów. Zgodnie z obowiązującym prawem, sprzedawcom zabrania się informowania klientów o ich dostępności. W sklepie nie można prezentować wyników badań naukowych dotyczących ich mniejszej szkodliwości. Nowatorskie wyroby tytoniowe oraz e-papierosy stanowią nową grupę wyrobów nikotynowych. Choć w Polsce pojawiły się niedawno, wzbudzają zainteresowanie palaczy - skomentował Maciej Ptaszyński.
PIH twierdzi, że jego badania pokazały, że potrzebę edukacji i dostępu do informacji pozwalających na zwiększanie świadomości zdrowotnej konsumentów, w tym przypadku palaczy papierosów ma aż 90 proc. respondentów.
Według danych CBOS, papierosy pali 31 proc. dorosłych Polaków tj. ok. 8 mln osób.