Ropa ostro w dół. Pomogło rosyjsko-saudyjskie spotkanie w Petersburgu

W piątek notowania amerykańskiej ropy WTI spadały aż o 4,5 proc. Wszystko przez wstępne ustalenia Rosji i Arabii Saudyjskiej w trakcie spotkania w Petersburgu. Te kraje chcą zwiększyć wydobycie ropy naftowej.

Za baryłkę ropy WTI trzeba było na koniec dnia zapłacić 67,5 dol. Ostatni raz tyle kosztowała z początkiem maja. Mocno taniała też europejska odmiana ropy Brent – tutaj spadek sięgał niemal 3 proc.

Notowania ropy WTINotowania ropy WTI Investing.com

Tak mocny spadek cen cennego surowca analitycy łączą ze spotkaniem w Petersburgu, przy okazji odbywającego się tam Forum Ekonomicznego, rosyjskiego ministra energetyki Aleksandera Nowaka i saudyjskiego ministra ropy, gospodarki i zasobów mineralnych Khalida al-Faliha.

Panowie przeanalizowali sytuację na rynku ropy i zgodzili się, że cięcia w produkcji ropy ustalone przez OPEC 17 miesięcy temu przyniosły zbyt daleko idący wzrost cen ropy naftowej. Wyraźnie powiedział to Nowak w wypowiedzi dla „Financial Times”.

- 80 dolarów to dużo więcej, niż się spodziewaliśmy. To dla nas niespodzianka – powiedział.

Zdaniem rosyjskiego ministra wyższe ceny ropy nie zawsze są dobre dla producentów. Kiedy są zbyt wysokie, rynek się przegrzewa i destabilizuje – tłumaczył.

Ale to tylko część jego obaw. Być może ważniejsze jest to, że aktualne wysokie ceny ropy mocno zachęcają do wzrostu wydobycia amerykańskich nafciarzy. – Wiele krajów uczestniczących w porozumieniu OPEC (dotyczącym ograniczenie wydobycia) obawia się, że zbyt wysokie ceny będą stymulować zwiększone inwestycje w wydobycie ropy łupkowej w USA, co może w przyszłości doprowadzić do nadwyżki produkcji i ponownego spadku cen – powiedział Nowak gazecie Financial Times.

Czytaj więcej: W maju ropa mocno drożała między innymi przez decyzję Trumpa o wycofaniu się USA z porozumienia z Iranem. 

Jego obawy potwierdzają najnowsze dane o produkcji ropy. Amerykanie pompują jej teraz, dzięki rozwojowi technologii łupkowych, ponad jedną czwartą więcej niż dwa lata temu. Z wydobyciem na poziomie 10,73 mln baryłek dziennie ustępują już wyłącznie Rosjanom, których produkcja ropy oscyluje około 11 mln baryłek dziennie.

W związku z powyższym Rosja i Arabia Saudyjska poważnie rozważają zwiększenie wydobycia i częściowo chociaż odejście od limitów w jej produkcji ustalonych przez OPEC. Być może więcej o tych planach dowiemy się już w połowie czerwca na kolejnym spotkaniu krajów producentów ropy naftowej.

Tekst pochodzi z blogu „Giełda i gospodarka.pl”

Dominika Nowak: Czasem tylko dzięki szalonej odwadze, można zacząć działać [NEXT TIME]

Więcej o: