Ceny masła znów idą w górę. I to zarówno w Polsce jak i w pozostałych krajach Unii Europejskiej - wynika z analiz firmy CLAL specjalizującej się w branży mleczarskiej. Opierając się na danych z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi eksperci mogą stwierdzić, że jeszcze w styczniu na rynku hurtowym tona masła (sprzedawana w 25 kg blokach) kosztowała 4008 euro, dziś to 5125 euro. Przez pół roku surowiec zdrożał więc o 27 proc.
Wzrost cen masła na rynku hurtowym w Polsce (rok 2016, 2017 i 2018) Źródło: CLAL.it
W zeszłym roku ceny masła też rosły, jednak na początku czerwca osiągnęły poziom 4744 euro. W stosunku do zeszłego roku masło jest dziś o 10 proc. droższe. Według Ministerstwa Rolnictwa wzrost osiągnął 15 proc.
Historyczne ceny masła w Niemczech i Polsce Źródło: Clal.it
Eksperci nie wykluczają, że zwiastuje to dalszy znaczący wzrost cen masła. W zeszłym roku najdroższe było ono we wrześniu i październiku - 5850 euro za tonę. Jeśli zeszłoroczny scenariusz się powtórzy, to masło może kosztować w sklepach ponad 8 zł, a jeśli trend wzrostowy się utrzyma cena może dojść nawet do 9 zł. W droższych sklepach przekroczenie granicy 10 zł wydaje się możliwe.
Nie wszystkie prognozy są pesymistyczne. W analizach Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa nie widać gwałtownego wzrostu cen. Wiele zależeć będzie od dalszego rozwoju sytuacji na rynku międzynarodowym, a tu coraz więcej wskazuje na powtórzenie zeszłorocznego scenariusza.
Prognoza cen masła opracowanie Biura Analiz i Strategii Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa na podstawie danych GUS i prognozy Zespołu Ekspertów.
Opierając się na zeszłorocznych danych można stwierdzić, że Polacy nie zaakceptują wysokiej ceny masła. z danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wynika, że zeszłoroczny wzrost cen masła spowodował spadek jego konsumpcji. Statystyczny Polak spożył 4,6 kg masła - o 2 proc. mniej niż w roku 2016.
Dlaczego w ogóle mamy problem z cenami masła? Wpłynęło na to kilka czynników. W 2015 r., zniesiono kwoty mleczne w Unii Europejskiej. Zniesienie kwot mlecznych przypadło na okres spadkowej fazy cyklu na rynku mleka i dodatkowo ją wydłużyło. Dodatkowo nałożyło się na wcześniejsze osłabienie chińskiego popytu oraz rosyjskie embargo na żywność i jeszcze zwiększyło nadpodaż na światowym rynku mleka. Kiedy doszło do silnego ożywienia światowego popytu na produkty mleczne, w szczególności w Chinach, mniej więcej od kwietnia 2016 r. ceny produktów mlecznych zaczęły silnie rosnąć. Masło stało się produktem, którego cena rosła jednak w oderwaniu od cen serów, czy też jogurtów.
Czytaj też: Wzrost cen masła o ponad 100 proc? To już się zdarzyło.
Zdaniem Jakuba Olipry, eksperta, z którym rozmawialiśmy w zeszłym roku wzrost cen masła był typową bańką. Czas pokaże, czy obawy ekspertów się potwierdzą i na sklepowych półkach cena masła przekroczy 10 zł.
***