Dane o zatrudnieniu dotyczą pierwszego kwartału 2018 roku. Według Eurostatu liczba osób zatrudnionych wzrosła u nas w porównaniu do czwartego kwartału 2017 tylko o 0,2 procent. Gorzej wygląda to tylko we Włoszech, Bułgarii, na Litwie i w Estonii.
Wzrost zatrudnienia w całej Unii wyniósł 0,4 procent, a absolutnym unijnym liderem była Rumunia ze wzrostem aż o 1,9 procent.
Jeśli porównamy pierwszy kwartał 2018 z tym co było przed rokiem, to Polska wypada równie słabo. W takim ujęciu mamy wzrost zatrudnienia o 0,4 procent, a gorsza od nas w całej Unii jest tylko Litwa. Wzrost zatrudnienia dla całej Unii rok do roku wynosi 1,4 procent.
Takie dane mogą potwierdzać obawy o to, że na rynku pracy w Polsce coraz trudniej znaleźć pracowników, których można zatrudnić. Ostatnie badania firmy Randstad wskazywały, że coraz większa część firm organizuje rekrutacje, które kończą się niepowodzeniem, bo nie udaje się znaleźć odpowiednich kandydatów do pracy.
Coraz większe problemy na rynku pracy nie przekładają się jednak jak dotąd na problemy z produkcją. Ta, według kolejnego raportu Eurostatu bardzo ładnie rośnie. W pierwszych trzech miesiącach roku (kiedy to zatrudnienie prawie nie rosło) produkcja szła w górę kolejno o: 6,3 procent, 7,5 procent i 5 procent. W kwietniu urosła o 5,9 procent i jest to drugi najlepszy wynik w Unii Europejskiej. Minimalnie lepsza jest tylko Rumunia ze wzrostem o 6 procent.
W całej Unii w kwietniu produkcja rosła o 1,7 procent i był to najwolniejszy wzrost od wielu miesięcy. W ujęciu miesiąc do miesiąca w kwietniu produkcja spadła w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Hiszpanii, Holandii i Szwecji, a więc wszystkich największych gospodarkach Unii poza Polską. My miesiąc do miesiąca mamy wzrost o 0,5 procent.