Motoryzacyjni giganci ostrzegają. "Pomyłka" Trumpa może kosztować utratę pracy 624 tys. ludzi

Toyota, Volkswagen, BMW i Hyundai oświadczyły, że wprowadzenie przez USA 20 proc. ceł na samochody z UE skończy się zwolnieniami, podwyżką cen aut, ograniczeniem wyboru dla amerykańskich konsumentów oraz spowolnieniem rozwoju samochodów autonomicznych.

Jak podaje Reuters, Stowarzyszenie Globalnych Producentów Samochodów, reprezentujące główne zagraniczne firmy motoryzacyjne, w oficjalnym komunikacie skierowanym do Donalda Trumpa podkreśliło, że "Największym zagrożeniem dla branży motoryzacyjnej w USA w tym momencie jest możliwość zwiększenia przez amerykańską administrację ceł na samochody. (...) Takie cła podniosłyby ceny dla konsumentów, ograniczały ich wybory i hamowały sprzedaż oraz produkcję pojazdów w USA."

Czytaj także: Mercedes płaci za spór Trumpa z Pekinem. Firma zapowiedziała spadek zysków

Stowarzyszenie dodało, że takie posunięcie zamiast tworzyć miejsca pracy poprzez wzrost konsumpcji amerykańskich samochodów, tak naprawdę zlikwiduje tysiące już istniejących.

"Pomyłka" Donalda Trumpa

Wszystko zaczęło się od twitta, którego 22 czerwca napisał Trump. Zagroził w nim, że jeśli Unia Europejska nie usunie barier celnych nałożonych na auta z USA, Stany Zjednoczone nałożą 20 procent cła na wszystkie samochody produkowane w UE.

Czytaj także: Ultimatum Donalda Trumpa wobec Unii Europejskiej. Wysokie cła na samochody coraz bliżej

Grupa producentów samochodów napisała również, że ich zdaniem podniesienie ceł zaszkodzi bezpieczeństwu ekonomicznemu Stanów Zjednoczonych i osłabi tamtejsze bezpieczeństwo narodowe. Podniesienie ceł nazwali "pomyłką".

Koncerny wyliczyły również na podstawie wyników sprzedaży za 2017 rok, że wprowadzenie 25 proc. podatku na importowane auta (Trump na początku mówił o podwyżce do 25 proc., potem zszedł do 20 proc.), podniosłoby średnią cenę zakupu o 5,8 tys. dolarów, co zwiększyłoby koszty dla amerykańskich konsumentów o prawie 45 miliardów dolarów rocznie.

Agencja Bloomberg powołując się na dokumenty z Komisji Europejskiej donosi, że zapowiadane wcześniej 25-procentowe cło ze strony Amerykanów zmniejszyłoby import aut z Unii do USA aż o połowę.

Trzeba będzie dłużej poczekać na samochody autonomiczne

Producenci samochodów zwrócili również uwagę, że branża jest w środku wyścigu na automatyzację aut, a zawirowania sprzedażowe mogą znacząco wpłynąć na jej przebieg.

Stracą też pracownicy. W samych Stanach Zjednoczonych pracę może stracić 195 tys. osób. Jeżeli inne kraje podejmą działania odwetowe, w sumie źródła dochodu zostanie pozbawionych 624 tys. pracowników.

Czytaj także: Donald Trump zapowiada nowe cła - nawet 400 mld dol.! Chiny odpowiadają. Złoty w dół

We wtorek 26 czerwca, amerykański prezydent powiadomił, że rząd USA finalizuje studium dotyczące zwiększenia ceł na samochody z Unii Europejskiej, i dał do zrozumienia, że wkrótce podejmie działania w tej sprawie.

+++

Ewa Błaszczyk: Nie zakładajmy na wstępie, czy będzie sukces czy klapa, tylko zróbmy robotę [NEXT TIME]

Więcej o: