Ministerstwo Finansów planuje zmiany sposobu rozliczania wydatków na samochody dla przedsiębiorców. Łagodzi nieco swoje stanowisko przedstawione w czerwcu. Właściciele firm będą mogli odliczać 75 proc. wszelkich wydatków, nawet, jeśli auta używają częściowo do celów prywatnych. Wcześniej mówiono o 50 proc. Tak wynika z odpowiedzi na interpelację poselską udzielonej przez Piotra Walczaka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów.
Głównym celem zmian jest zablokowanie możliwości brania w leasing bardzo drogich aut. Dziś bowiem koszty leasingu nie są niczym ograniczone - przedsiębiorca może w ten sposób użytkować auto warte 300 czy nawet 700 tys. zł. i wliczać wielotysięczne raty do kosztów. Po zmianie górna kwota wydatków zostanie ustalona na poziomie 150 tys.
W przypadku mniej luksusowych aut zmiana przepisów będzie nieco mniej korzystna. Przykładowo dla samochodu wartego 71 tys. wysokość amortyzacji nie jest ograniczona. Po zmianie przepisów odliczyć będzie można 75 proc. czyli niewiele ponad 53 tys. zł. Podatnik będzie więc mógł odliczyć mniej o ok. 17,5 tys zł. Gdyby stosować przepisy, które MF proponowało w czerwcu strata przedsiębiorcy na nowym sposobie rozliczenia byłaby wyższa, bo wynosiłaby 38,5 tysiąca złotych.
Zmiany dotyczyć będą też amortyzacji. Obecnie limit odpisów wynosi 20 tysięcy euro dla aut osobowych czyli ok. 85 tys. zł. Po zmianach limit ma wynosić 150 tysięcy złotych, czyli tyle samo, co limit kosztów leasingu operacyjnego.
Czytaj też: Orban ma się czym chwalić. BMW zbuduje na Węgrzech wielką fabrykę
Podobnie wyglądać ma kwestia ubezpieczenia auta - dziś wydatki na ten cel są objęte limitem 20 tys. euro, po zmianach będzie to również 150 tys. zł.
Zmiany przepisów oznaczają koniec preferowania leasingu - dziś jest on dla przedsiębiorcy bardziej opłacalny niż zakup auta. Nowe przepisy, które mają obowiązywać od roku 2019, sprawią, że firmy będą mogły kupować samochody za gotówkę. I chociaż Ministerstwo Finansów nieco swoje stanowisko łagodzi, to jednak nowe przepisy będą oznaczały dla firm nieco wyższe koszty - dziś w koszty wrzucić można 100 proc. raty za leasing, od przyszłego roku będzie to 75 proc. Chyba, że cel użytkowania jest wyłącznie służbowy.
***