Wśród odbiorców newslettera są najbardziej wpływowi projektanci, prezesi i znawcy w przemyśle modowym z około 190 krajów na całym świecie. Prawie dwie trzecie z nich nie ma 34 lat, ale wszyscy to już ludzie o znaczącej w branży pozycji.
Co sprawia, że jest on aż tak popularny? Informacje, z których część tworzona jest przez personel Business of Fashion (BoF), pozostałe pochodzą z zewnętrznych mediów, jak Vogue czy New York Times, aż po chińskie dzienniki - pisze brytyjski Guardian. Czasami jest to materiał na wyłączność. Przykładowo, Kate Moss wprowadziła na rynek swoją nową agencję modelek właśnie na łamach strony internetowej BoF.
Ludzie mody na stronę BoF coraz częściej zaglądają, by sprawdzić, co na ich rynku może się wydarzyć. O codziennych e-mailach Ameda mówi się często, że to nałóg. - To pierwsza rzecz, jaką czytam w łóżku zanim jeszcze zobaczę dzieci. Wstyd się przyznać - powiedziała w Vogue projektantka akcesoriów Anya Hindmarch.
Czytaj więcej: Płaca minimalna może namieszać w 500 plus. Kryterium dochodowe na pierwsze dziecko też w górę?
Amed zaczął tworzyć stronę w 2007 roku w postaci bloga, którego miał pisać w wolnym czasie w nocy w swoim mieszkaniu w Notting Hill. Aż do 2013 roku był głównym pracownikiem BoF. Dziś ma 75 współpracowników i podwładnych, którzy pracują dla niego m.in. w Londynie, Nowym Jorku i Szanghaju.
Gdzie tkwi źródło sukcesu Business of Fashion? Zdaniem Imrana Ameda jego przedsięwzięcie stało się tak popularne, bo od początku nastawione jest na pomoc przemysłowi modowemu i ludziom, którzy w nim pracują. Imran skutecznie doradza też, jak branża powinna radzić sobie z obecnymi zmianami na świecie. A tych – jak zauważa – było ostatnio bardzo dużo. To m.in. gwałtowne zmiany technologiczne, globalizacja gospodarki, rosnąca siła Chin, elekcja Donalda Trumpa i wojny handlowe, początek brexitu czy ruch Me Too.
Czytaj więcej: 500 plus dla emerytów. Trzy scenariusze. Ile to może kosztować? [NASZE WYLICZENIA]
Niektóre artykuły w BoF są darmowe, ale od października 2016 jest też płatny dostęp do pełnej zawartości. Koszt prenumeraty to 216 funtów rocznie lub 18 funtów za miesiąc użytkowania. Amed odmawia jednak ujawnienia liczby prenumeratorów – zdradza tylko, że ich liczba przerosła jego najśmielsze oczekiwania.
Nie jest to jedyne źródło dochodów BoF. Funkcjonuje też dział poświęcony karierze, gdzie firmy płacą za ogłoszenia, rubryka o imprezach kulturalnych i dział edukacyjny, oferujący kursy online, prowadzone przez „osoby z wewnątrz”. Jest też wydawany dwa razy do roku drukowany magazyn z ekskluzywną reklamą (ostatnie wydanie miało podwójna okładkę przedstawiająca Kim Kardashian West i aktywistkę Sinead Burke).
Każdego roku firma ogłasza też BoF 500, listę najbardziej liczących się osób w świecie mody.
Tydzień na Gazeta.pl. Tych materiałów nie możesz przegapić! SPRAWDŹ