- W ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie spadło o 0,6 proc. i wyniosło 4 798,27 zł. Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach w ujęciu miesięcznym nie uległo zmianie i wyniosło 6,229 mln osób - podano w komunikacie GUS.
Licząc rok do roku płace w firmach wzrosły o 6,8 proc. a zatrudnienie o 3,4 proc.
To dane nieco słabsze od tych oczekiwanych przez rynkowych ekspertów. Agencja ISBnews podaje bowiem, że średnia ich prognoz wzrostu zatrudnienia wyniosła 3,5 proc., a wynagrodzenia 7 proc.
Zmiana liczby miejsc pracy w sierpniu mBank.pl
- W ujęciu miesięcznym zatrudnienie spadło o 2 tys. etatów, co należy uznać za wynik słaby - napisali w komentarzu do danych analitycy mBanku.
- Uważamy, że zatrudnienie spada przy wysokim popycie na pracę z uwagi na czynniki podażowe. Niska stopa bezrobocia implikuje, że jego frykcyjna część jest na minimalnym poziomie stąd poszukiwanie pracowników trwa dłużej. Z punktu widzenia statystyki podobny strumień zatrudnionych znajdzie pracę na przestrzeni dłuższego odcinka czasu - dodają eksperci.
Z kolei analitycy Santander Banku zwracają uwagę na fundusz płac w firmach, którego dynamika wzrostu była w sierpniu najniższa od lipca ubiegłego roku.
- Fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw skorygowany o inflację wzrósł w sierpniu o
8,2 proc. w ujęciu rocznym. To jego najsłabsza dynamika od lipca ub.r. Jednak naszym zdaniem w kolejnych miesiącach przyspieszy i na koniec roku jego tempo wzrostu przekroczy 10 proc., do czego doszło już w kwietniu 2018 r., a wcześniej w 2008 r.
Tydzień na Gazeta.pl. Tych materiałów nie możesz przegapić! SPRAWDŹ