Europosłowie nie muszą ujawniać swoich wydatków. Jest decyzja Sądu UE

Europarlament wygrał z mediami w Sądzie Unii Europejskiej. Posłowie do PE nie będą musieli ujawniać wydatków na podróże, wynagrodzenia dla asystentów, a także innych szczegółów dotyczących swoich diet.

Media przegrały w Sądzie Unii Europejskiej z Parlamentem Europejskim, którego odmowę podania informacji o dietach europosłów, wydatkach na podróże i wydatkach na asystentów Sąd UE uznał za zasadną. 

Dziennikarze chcieli dostępu do informacji o tym, jak wydawane jest 4,4 tys. euro, które każdy europoseł otrzymuje co miesiąc jako "dopłatę do ogólnych wydatków". Deputowani nie muszą się z tych środków rozliczać za pomocą rachunków. 

Sąd: Dane osobowe połączone z publicznymi pozostają osobowe

Sąd uznał, że Parlament Europejski musiał odmówić udzielenia informacji, o które wnioskowali dziennikarze, gdyż "naruszyłoby to ochronę prywatności". Tym samym odmowa udzielenia informacji o sposobie wydawania publicznych pieniędzy przez deputowanych była zgodna z prawem Unii w zakresie ochrony danych osobowych. 

- Sam fakt, że te dane osobowe są ściśle powiązane z danymi publicznymi tych osób nie oznacza, że nie można określić ich jako danych osobowych - argumentował Sąd. 

Sąd uznał też, że wnioskodawcy nie wykazali w dostateczny sposób, że ujawnienie tych danych jest konieczne do zapewnienia odpowiedniego przeglądu wydatków, a sama chęć przeprowadzenia publicznej debaty to za mało, by ujawniać prywatne dane. 

Odrzucony został też argument, że PE  mógł poddać redakcji dokumenty do ujawnienia (cenzurując dane osobowe). Według Sądu byłoby to pozbawione sensu z dwóch względów - po pierwsze, pozbawione danych osobowych dokumenty byłyby bezużyteczne, a sam obowiązek zredagowania byłby nadmiernym obciążeniem administracyjnym (chodzi o 4 mln dokumentów). 

Europarlamentarzyści zdziwieni wyrokiem

Część eurodeputowanych była wyraźnie zaskoczona wyrokiem Sądu UE. 

Większość posłów zgadza się, że potrzeba więcej przejrzystości, ale biuro parlamentu i przewodniczący Tajani nie chcą działać. Zasady muszą się zmienić, w innym wypadku niewłaściwe wykorzystywanie funduszy będzie trwać

- mówiła, cytowana przez "The Guardian", Heidi Hautala, posłanka Zielonych. 

Europarlamentarzyści dopiero od 2009 r.  muszą przedstawiać np. rachunki za podróże. Nie muszą się jednak rozliczać szczegółowo np. z diety 313 euro dziennie na pokrycie kosztów zakwaterowania w przypadku gdy pracują w Brukseli lub Strasbourgu. 

Od decyzji Sądu UE wnioskodawcy mogą się odwołać do Trybunału Sprawiedliwości UE w ciągu dwóch miesięcy od jej wydania. 

Jarosław Kaczyński obiecuje emeryturę 500 plus. Minister: najwcześniej w przyszłym roku

Więcej o: