Amazon podnosi płace w USA i Wielkiej Brytanii. "Wysłuchaliśmy naszych krytyków"

Gigant handlu internetowego zdecydował się na podwyżki dla najsłabiej zarabiających pracowników. Szef firmy i najbogatszy człowiek świata wyjaśnia, że firma zdecydowała się na ten krok po fali krytyki.

Amazon podniósł, ze skutkiem od 1 listopada, minimalną stawkę godzinową dla swoich pracowników w USA i Wielkiej Brytanii. Od tego dnia pracownicy w USA nie zarobią mniej niż 15 dolarów za godzinę, a pracownicy w Wielkiej Brytanii będą dostawać minimum 9,5 funta za godzinę (10,5 funta w Londynie). 

- Wysłuchaliśmy naszych krytyków, myśleliśmy nad tym, co chcemy zrobić i postanowiliśmy przewodzić. Cieszymy się z tej zmiany i zachęcamy naszych konkurentów i innych dużych pracodawców, by do niej dołączyli 

- cytuje Jeffa Bezosa "The Guardian". 

Ile zarabiali pracownicy Amazona dotychczas? 

Płace w Amazonie, oględnie mówiąc, nie należą do najwyższych. Zarówno jednak w Wielkiej Brytanii jak i w USA przekraczały minimalne stawki. Wciąż aktualne minimum na Wyspach to 8 funtów za godzinę (minimalna stawka wymagana prawem to 7,83 funta). Oznacza to, że do 1 listopada pracownicy Amazona wciąż zarabiają poniżej poziomu zalecanego przez Living Wage Foundation (8,75 funta/godz poza Londynem i 10,2 funta/godz w Londynie), czyli poniżej płacy pozwalającej na w miarę godne przeżycie. 

W USA Amazon dotychczas nie płacił mniej niż 11 dolarów za godzinę, czyli znacznie ponad federalne minimum wynoszące 7,25 dolara za godzinę. Jednak stawka ta w niektórych stanach wynosiła dokładnie minimum (np. w Kalifornii). 

W przypadku obu państw podwyżki są znaczące. Brytyjczycy pracujący dla Amazona zarobią przynajmniej 18 procent więcej, a Amerykanie przynajmniej 36 proc. 

Amazon ugiął się pod krytyką? 

Koncern był ostatnio ostrzej niż zwykle krytykowany za warunki pracy i płace. Amazon musiał walczyć zarówno z protestami (np. w Europie), jak i ostrą krytyką ze strony polityków. W USA szczególnie głośno krytykował Amazona były kandydat na kandydata na prezydenta Bernie Sanders, który przygotował nawet projekt ustawy wymierzonej wprost w Amazona i subtelnie nazwanej Stop Bad Employers by Zeoring Out Subsidies (BEZOS) Act (w wolnym tłumaczeniu - Ustawa o powstrzymaniu złych pracodawców poprzez odebranie im subsydiów). Senator Sanders chciał nakładania specjalnych podatków na pracodawców, których pracownicy mają tak złe wynagrodzenia, że muszą korzystać z pomocy społecznej. 

Amazonowi dostaje się też za unikanie podatków, a Jeff Bezos krytykowany jest za fakt, że w czasie gdy jego pracownicy muszą korzystać z pomocy społecznej on zarabia ich roczną płacę co 10 sekund. 

Jednak analityczka BBC Kim Gittleson sugeruje, że za decyzją Amazona może stać, po prostu, ekonomiczna kalkulacja. W USA trwa obecnie solidny wzrost gospodarczy i notowane jest rekordowo niskie bezrobocie. Do tego średnia płaca w sektorze handlu wynosi w USA już 13,2 dolara za godzinę, a podwyżki zapowiadają Walmart (również znany z faktu, ze jego pracownicy korzystają z pomocy społecznej), Costco i inne sieci. 

W Polsce Amazon ogłosił podwyżki w sierpniu 2018 roku. Minimalne stawki mają wynosić brutto od 17,5 do 19,5 zł/godz. Minimalna stawka godzinowa przewidziana prawem to 13,7 zł brutto za godzinę. 

Chopin, Modlin, Radom, CPK. Wiceprezes Modlina: cztery lotniska na Mazowszu nie przetrwają, któreś trzeba będzie zamknąć

Więcej o: