W lipcu tego roku zapowiadaliśmy dwudziestoletnie kontrakty na zakupy LNG, na zasadach "kupujemy ten gaz i kupujemy go tam, gdzie uznajemy to za stosowne", w tym również do Polski. Łącznie jest to 4 mln ton i po regazyfikacji będzie to prawie 5,5 mld m3 i wszystkie te umowy chcemy sfinalizować jeszcze w tym roku
– powiedział dziennikarzom Maciej Woźniak w kuluarach konferencji "Energy Future".
Czytaj też: PGNiG import LNG rośnie 10 razy szybciej niż import gazu z Rosji
Wiceprezes przypomniał, że spółka na początku lipca podpisała wstępne porozumienia z dwoma amerykańskimi terminalami i były to właśnie umowy o przyszłych dostawach.
Woźniak podkreślił, że gaz ten jest tańszy, niż gaz rosyjski oferowany w Polsce.
Mówię tutaj o koszcie dostawy do Polski, czyli gaz, transport i rozładunek w Polsce i to będzie gaz tańszy, niż obecnie oferowany w Polsce gaz rosyjski. Niczego nie kupiliśmy drożej od gazu rosyjskiego oferowanego w naszym kraju i niczego nie kupimy
– podkreślił odnosząc się do doniesień medialnych dotyczących kosztu zakupu LNG.
Niedawno spółka poinformowała, że na początku września odebrała 40. dostawę LNG i zapowiadała wówczas, że w 2019 r. zamierza sprowadzić do terminalu w Świnoujściu co najmniej 28 dostaw LNG spośród około 38 możliwych, odpowiadających 100 proc. przepustowości terminalu zarezerwowanej i opłaconej przez PGNiG.
PGNiG jest obecne na warszawskiej giełdzie od 2005 r. Grupa zajmuje się wydobyciem gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju i za granicą, importem i eksportem gazu ziemnego, magazynowaniem gazu w podziemnych magazynach gazu, dystrybucją paliw gazowych, a także zagospodarowaniem złóż gazu ziemnego i ropy naftowej..