Wojewodowie do 19 września wydali w sumie 250 decyzji o cofnięciu zezwolenia na pobyt czasowy wobec obywateli Koreańskiej Republiki Ludowo Demokratycznej. W tym samym czasie nasz kraj opuściły 223 osoby.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych, działając wspólnie z innymi urzędami administracji, dąży do jak najszybszego i najpełniejszego wdrożenia zapisów rezolucji RB ONZ nr 2397 z 22 grudnia 2017 r., nakładającej obowiązek wydalenia obywateli KRLD wykonujących pracę poza granicami swojego kraju w ciągu 24 miesięcy od wejścia w życie rezolucji, czyli do 22 grudnia 2019 r.
- czytamy w interpelacji MSZ podpisanej przez wiceministra Piotra Wawrzyka.
We wspomnianej wyżej rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ można przeczytać m.in., że "przychód generowany przez pracowników z KRLD wysyłanych za granicę, między innymi przyczynia się do prowadzenia przez KRLD programów dotyczących broni jądrowej i rakietowych pocisków balistycznych".
Czytaj więcej: Korea Północna, o jakiej się nie mówi. Cichą rewolucję konsumencką mogą zabić sankcje
O sprawie zrobiło się głośno, gdy w styczniu "New York Times: napisał, że w Polsce pracuje nawet 450 pracowników z reżimowej Korei Północnej.
Pozytywnie odbieramy informacje o wygaszaniu pozwoleń o prace dla pracowników z Korei Północnej. Polska jest jednym z niewielu krajów europejskich, które przyjmowały pracowników z reżimu Kim Dzong Una.
- mówi nam Agnieszka Mikulska-Jolles z Helsińskiej Fundacja Praw Człowieka
Według "New York Timesa" Polska przyjmowała pracowników z Korei Północnej, pomimo uzgodnień w ramach Unii Europejskiej, że kraje członkowskie będą wstrzymywać odnawianie pozwoleń na pracę.
Takie działanie budziło wątpliwości co do wykorzystywania tej pracy jako pracy niewolniczej. Mówiąc praca niewolnicza mam na myśli warunki i ścisłe kontrolowane przez reżim. Były też ogromne wątpliwości, że Polska wysyła pieniądze i wspiera reżim Kim Dzong Una. Rodziny tych pracowników najczęściej są przecież zakładnikami reżimu. Ci ludzie są pod ciągłą kontrolą, każdy siebie nawzajem szpieguje. Wiemy to z relacji kilku osób, którym udało się kiedyś uciec
- mówi nam Agnieszka Mikulska-Jolles z Helsińskiej Fundacja Praw Człowieka
Według "NYT" obywateli Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej zatrudniało 19 polskich firm. Z kolei z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że od 2016 roku wydano w Polsce ponad 350 zezwoleń na pracę. Cześć z nich była zatrudniona w przemyśle stoczniowym, pozostali między innymi w branży budowlanej i rolniczej. Obecne działania MSZ polegają głównie na nieprzedłużaniu tych zezwoleń.