Przyjęcie łapówki będzie zbrodnią. Zbigniew Ziobro szykuje zaostrzenie prawa

Robert Kędzierski
Resort Zbigniewa Ziobry pracuje nad zaostrzeniem prawa. Przyjęcie łapówki będzie mogło być zakwalifikowane jako zbrodnia. Wiemy, co to oznacza.

Przyjęcie korzyści majątkowej, czyli łapówki, w wielkości miliona złotych lub większej ma być kwalifikowane jako zbrodnia. Zbigniew Ziobro chce zaostrzenia prawa w tym względzie - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Zmiana przepisów oznaczałoby, że przestępstwo byłoby zagrożone karą 20, a nie 12, jak dziś, lat więzienia. 

W rozmowie z DGP szef resortu sprawiedliwości stwierdził, że zmiany w prawie są konieczne, by "aferzyści zaczęli się bać". W tej chwili, zdaniem Ziobry, są traktowani zbyt pobłażliwie i "wkalkulowują" wyrok w ryzyko. Często są bowiem skazywani na kary zawieszenia, a przyjęte korzyści ukrywają. Według DGP właśnie taki wyrok zapadł w przypadku ponad 20 tys. osób. Na więzienie skazano jedynie 338 osób. 

Korupcja w samorządach

Janusz Jakubów ze Stowarzyszenia STOP KORUPCJI w przesłanym nam oświadczeniu stwierdził, że korupcja jest plagą administracji. 

Opowiadamy się w pełni za podwyższeniem kar za łapownictwo, ale to tylko jedna z form korupcji, która ma znacznie szerszy zakres. Plagą naszej administracji, zwłaszcza samorządowej jest nepotyzm, który jest zakazany, lecz nie jest objęty penalizacją. Uważamy, że ta patologia również powinna być karana i nie jako wykroczenie, ale jako występek. Tylko to mogłoby uchronić nasze urzędy przed zalewem jakichś "krewnych i znajomych" lokalnych satrapów nie zawsze kompetentnych i odpowiednio kwalifikowanych do zajmowanych stanowisk.

Poprawy, zdaniem przedstawiciela Stowarzyszenia, wymaga również art. 49 §4 kpk, który zakłada, że przedstawicielem pokrzywdzonej instytucji w postępowaniu karnym, gdy nie działa jej ustawowy przedstawiciel jest organ kontroli, który ujawnił przestępstwo i prowadzi postępowanie.

Artykuł ten nie działa, gdy sprawa przeciw skorumpowanym urzędnikom umarzana jest na etapie postępowania prokuratorskiego, a tak jest bardzo często. Osobiście uważam, że podobne prawa powinna mieć również osoba fizyczna, która ujawniła przestępstwo

- wyjaśnił Jakubów 

Korupcja w Polsce rośnie na potęgę

W 2017 roku wykryto 32 tys. przestępstw związanych z korupcją. Jak informowała "Rzeczpospolita" rok wcześniej było ich 17,5 tys. Wzrost jest więc niemal dwukrotny. O rosnącym problemie korupcji świadczy też ranking Transparency International. W zestawieniu obejmującym 180 krajów Polska spadła z 29. na 36. miejsce. 

Czym jest korupcja?

Korupcja to nadużycie pełnionej funkcji publicznej w celach pozyskania indywidualnych, nie związanych z interesem publicznym korzyści. Pojęcie to obejmuje sektor zarówno prywatny, jak i państwowy. Korupcja niejednokrotnie związana jest z działaniami powszechnie zakazanymi, np. praniem brudnych pieniędzy czy handlem nielegalnymi substancjami

Czytaj też: Ziobro planuje rewolucję w płatnościach za budowę dróg. Powstrzyma falę bankructw?

Korupcja jest przestępstwem ściganym z urzędu. Ukarana może być zarówno osoba oferująca korzyść, jak i przyjmująca. W zależności od wagi przestępstwa karą może być grzywna, ograniczenie wolności, a nawet pozbawienie wolności do lat 12. 

Więcej o: