Przemysław Saleta, były bokser wagi ciężkiej, na początku kariery też kickbokser, postanowił zainwestować w kryptowaluty. Nie lokuje jednak środków w bitcoinie, najsłynniejszej z wirtulanych walut. Współtworzy własną e-walutę - SaletaCoin.
Projekt realizowany jest przez giełdę krytpowalut Tokeneo oraz Personal Tokens, system tokenów personalnych. Ma być pierwszym, w który zaangażował się polski sportowiec.
Znani sportowcy wykorzystują własne tokeny przede wszystkim do celów marketingowych i większej aktywizacji swoich fanów. Podobnie będzie w przypadku SaletaCoin, za który dodatkowo będzie można nabyć szereg usług, produktów oraz gadżetów
- wyjaśnia Tokeneo
Premiera wirtualnej waluty Przemysława Salety będzie miała miejsce podczas konferencji BTC Invest Camp, która odbędzie się w Tajlandii w styczniu 2019 r.
Wśród zwolenników kryptowalut znaleźć można zarówno biznesmenów, jak i sportowców i celebrytów.
Mike Tyson, legendarny bokser, ma sieć bankomatów obsługujących Bitcoin. Richard Branson, właściciel Virgin Group zainwestował 30 milionów dolarów w startup Bitpay umożliwiający rozliczanie płatności w wirtualnych walutach. W projekt tego typu zainwestował też Steven Seagal, który jest ambasadorem Bitcoiin2Gen. Z kolei znany aktor Ashton Kutcher, zaangażował się w projekt UnikoinGold.
Finansowej innowacji nie boi się też Sebastian Kulczyk. - Zainwestowałem dużo pieniędzy w kryptowaluty - stwierdził w rozmowie z money.pl.
Zdarza się jednak, że twórcy kryptowalut po wsparcie znanych osób sięgają... bez ich wiedzy. Tak było w przypadku The Crypto Revol. Projekt "wsparł się" wizerunkiem Dominiki Kulczyk, najbogatszej kobiety w Polsce, bez pytania jej o zgodę.
Czytaj też: Mogliśmy być bogaci - bitcoin, wirtualna waluta, która wywołała cyfrową gorączkę złota
Czy Salecie uda się na kryptowalucie zarobić? Trudno powiedzieć, ale na chwilę obecną jednym z największych zagrożeń dla tego typu inwestycji jest bardzo wysoka zmienność ich kursów.
Najlepszym przykładem jest bitcoin, który w ciągu ostatnich dni stracił na wartości aż 30 proc. Za jedną monetę wciąż jednak trzeba płacić fortunę - ok. 4400 dolarów, ale to najmniej od października 2017 r. Warto też dodać, że jeszcze w grudniu ubiegłego roku kryptowaluta kosztowała ponad 19 tysięcy dolarów.
Kurs bitcoina w ciągu miesiaca Źródło: investing.com
Stworzenie wirtualnej waluty wymaga sporo środków. Dlatego następcy bitcoina powstają poprzez ICO - Initial Coin Offering. Jest to forma crowdfundingu czyli finansowania społecznościowego.
**