W napojach owocowych będzie mniej soku? Producenci załamują ręce. To przez zmiany w podatku VAT

Krajowa Unia Producentów Soków alarmuje - planowane podniesienie stawki podatku VAT z 5 do 23 proc. na niektóre napoje owocowe będzie miało poważne konsekwencje dla producentów (najczęściej polskich), sadowników i konsumentów. Przy obecnej strukturze spożycia wpływy do budżetu wzrosłyby o ok. 450 mln zł.
Zobacz wideo

O planowanej rewolucji w matrycy stawek podatku VAT pisaliśmy niedawno. Jeśli wejdzie ona w życie, od 2020 r. opodatkowane niższym VAT-em niż obecnie będą np. żywność dla niemowląt, smoczki, pieluszki, foteliki samochodowe, artykuły higieniczne, e-booki czy musztarda. 

Z drugiej strony, w górę pójdzie stawka VAT np. na owoce morza, na lód czy, być może (są wątpliwości interpretacyjne), na niektóre wybory medyczne, np. maszyny do pisma Braille'a. Aktualna wersja projektu ustawy zakłada także kontrowersyjną podwyżkę z 8 do 23 proc. stawki VAT na leki weterynaryjne, aczkolwiek Ministerstwo Finansów zapowiedziało już pod koniec listopada, że usunie z dokumentu tę podwyżkę.

Mniej soku w soku?

Jest jednak jeszcze jedna planowana podwyżka stawki VAT, która mocno zdumiewa ekspertów podatkowych, i wzbudza poważne obawy wśród przedsiębiorców. Chodzi o plan podniesienia z 5 aż do 23 proc. stawki na napoje z zawartością naturalnego soku owocowego powyżej 20 proc. Po planowanych zmianach obniżona stawka 5 proc. będzie obowiązywała wyłącznie dla soków 100-procentowych.

Czytaj więcej: Idzie wielka zmiana w podatkach. Chodzi o VAT. Eksperci chwalą, kontrowersji też nie brakuje

Dziś jest tak, że jeżeli w napoju jest przynajmniej 20 proc. naturalnego soku albo przecieru owocowego czy warzywnego, to stawka VAT wynosi 5 proc. To swego rodzaju zachęta fiskalna dla producentów, żeby ich napoje zawierały więcej soku, a przez to były zdrowsze. Dzięki temu polskie napoje i nektary owocowe mają znacznie większą zawartość soku z owoców niż napoje w innych krajach europejskich (ok. 20 proc. w Polsce vs. ok. 10 proc. dla całej Unii). 

Producenci soków alarmują

Po planowanych zmianach - jeśli sok nie będzie stuprocentowy, ale choć trochę rozwodniony - będzie "traktowany" taką samą stawką VAT jak np. niezdrowe napoje gazowane. Producenci straciliby więc motywację, żeby do napojów dodawać więcej naturalnego soku. 

Krajowa Unia Producentów Soków ostrzega, że tak właśnie się stanie, i żeby utrzymać cenę i konkurencyjność, producenci będą "wlewać" do napojów mniej naturalnego soku. Co za tym idzie, zmiana uderzy także w sadowników - bo producenci będą brali od nich mniej owoców.

Jak informuje KUPS, zmniejszenie zapotrzebowania na sok najmocniej dotknie producentów jabłek, ale także czarnej porzeczki, wiśni, aronii, czy marchwi. W produkcji wielu owoców Polska jest w czołówce europejskiej. 

.. źródło: KUPS

Adaptacja branży przetwórczej do nowej sytuacji rynkowej oznacza spadek zapotrzebowania na surowiec o ok. 75 proc. [tj. nawet o 190 tys. ton]. Będzie to potężny cios również dla sadowników, w sytuacji kiedy niezbędne jest zagospodarowanie każdej tony surowca

- mówi Julian Pawlak, Prezes Zarządu Stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków. 

Producenci dodają, że po zmianach nieopłacalna może się stać produkcja np. nektarów z aronii, wiśni czy czarnych porzeczek. Z nich bowiem, z uwagi na wysoką kwasowość, nie można wyprodukować soku 100 proc. bez dodatku cukru.

.. źródło: KUPS

KUPS przypomina także, że zmianom zaordynowanym przez Ministerstwo Finansów nie przyświeca chęć zwiększenia wpływów do budżetu państwa. Producenci soków uważają, że w przypadku ich towarów jest jednak inaczej.

Fiskalny wzrost obciążenia polskiej branży produkcji nektarów i napojów, a za tym idący wzrost pośredniego obciążenia konsumentów przy obecnej strukturze spożycia to kwota 450 mln zł

- wylicza organizacja.

"Niezdrowych" zmian jest więcej

Krajowa Unia Producentów Soków ma też żal o to, że razem z podwyżką VAT, która może odebrać motywację, aby do napojów dodawać więcej naturalnego, zdrowego soku owocowego i warzywnego, planowana jest także obniżka VAT na niezdrowe produkty cukiernicze, np. ciastka, gofry, krakersy.

Plan podwyższenia stawki VAT na napoje i nektary z owoców i warzyw z minimum 20-procentowego wsadu soku/przecieru z 5 proc. do 23 proc. jest całkowicie niezrozumiały w kontekście planu zmniejszenia stawek VAT na 5 proc. dla produktów z wysoką zawartością cukru, np. ciastka, wafle itd., a także produktów, które zawierają tłuszcze, sól jak chipsy, krakersy

- pisze KUPS.

Komentarz Ministerstwa Finansów

Celem nowej matrycy VAT jest przede wszystkim uproszczenie i uporządkowanie obecnej sytuacji, która powoduje wśród przedsiębiorców kłopoty interpretacyjne związane z przyporządkowaniem poszczególnych towarów do właściwych stawek. W zdecydowanej większości ujednolicenie systemu dokonywane jest poprzez równanie w dół. Dla przykładu pieczywo, które dotychczas w zależności od terminu przydatności do spożycia objęte jest różnymi stawkami VAT (5, 8 a nawet 23 proc.) zgodnie z aktualnym projektem nowej matrycy będzie podlegało zawsze najniższej z nich (czyli 5 proc.). Podobna sytuacja dotyczy owoców, które obecnie grupowane są do stawki 5 lub 8 proc., a po proponowanych zmianach pozostaną wyłącznie z 5 proc. VAT.

Nowa matryca zakłada także obniżenie stawek m.in. na artykuły dla dzieci i niemowląt (pieluchy, smoczki, foteliki samochodowe), artykuły higieniczne dla kobiet, a także na elektroniczne wydawnictwa.

Nowa matryca nie ma celu fiskalnego. Ponadto wyjaśniamy, że towary przeznaczone na eksport są objęte zerową stawką VAT. Zatem w tym przypadku ewentualna zmiana klasyfikacji produktów będzie neutralna.   

Obecnie zakończyliśmy etap przyjmowania uwag do projektu tzw. matrycy VAT. Po ich przeanalizowaniu zostanie podjęta decyzja co do ostatecznego kształtu projektu, w tym przyporządkowania towarów/usług do poszczególnych stawek podatku VAT.

Więcej o: