Donald Tusk od stycznia 2019 roku będzie zarabiał więcej. Pensja byłego premiera wynosić będzie 32,7 tys. euro miesięcznie. To równowartość około 140 tys. zł.
Tusk, podobnie jak szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, będzie zarabiał o 550 euro więcej. To według obecnego kursu euro 2350 zł.
Dla urzędników podwyżka wcale nie wydaje się tak atrakcyjna. Jak wyjaśnił Margaritis Schinas, rzecznik Komisji Europejskiej, wzrost wynagrodzeń jest niższy od inflacji. Ta wyniosła bowiem w Brukseli 2,1 proc., a pensje urzędników zwiększono o 1,7 proc,
De facto nie możemy mówić o żadnym wzroście
- stwierdził rzecznik.
Podwyżki dotyczą też komisarzy unijnych. W tym gronie jest Elżbieta Bieńkowska, minister infrastruktury i rozwoju w rządzie Platformy Obywatelskiej. Będzie zarabiać od stycznia 26,6 tys. euro. To ok. 114 tys. zł.
Oprócz pensji, która wrasta co dwa lata, unijni urzędnicy mogą liczyć na różne dodatki, np. rodzinny czy edukacyjny.
Dla porównania, przeciętne wynagrodzenie w III kwartale 2018 r. wyniosło w Polsce 4580,20 zł brutto. Dane dotyczą jednak firm zatrudniających minimum 10 osób, ale nie uwzględniają pracowników sektora publicznego, czyli np. nauczycieli.
Nieco lepszym wskaźnikiem obrazującym zarobki Polaków jest mediana. Według danych GUS za 2016 - aktualizowanych co dwa lata, więc najnowszych - połowa zatrudnionych w Polsce na umowę o pracę w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej dziewięciu osób otrzymywała płacę niższą niż 3510,67 zł brutto (2512 zł netto). Najczęstsze wynagrodzenie wynosiło 2074,03 zł brutto, a więc 1511,61 zł netto.
źródło: "The Guardian", za: Money.pl