Manewr został wykonany w Nowy Rok, około godziny 6 czasu obowiązującego w Polsce, jednak na Ziemię sygnał dotarł dopiero po 10 godzinach.
Sonda pędząca z prędkością ponad 50 tys. km/h, przeleciała w odległości około 3500 km od Ultima Thule - sama planetoida oddalona jest od nas o 6,5 miliarda kilometrów. Pierwsze zdjęcia wykonane przez sondę mają dotrzeć na Ziemię jeszcze dzisiaj.
Zanim to jednak nastąpi, NASA opublikowała zdjęcie, które sonda zrobiła ok. 24h przed maksymalnym zbliżeniem - w odległości niecałych 2 mln km od asteroidy.
Zdjęcie asteroidy Ultima Thule wykonane przez sondę New Horizons z odległości 1,9 mln km NASA
Ultima Thule (2014MU69) to tymczasowa nazwa tajemniczej, pokrytej lodem planetoidy o średnicy około 30-40 kilometrów, prawdopodobnie w kształcie orzeszka ziemnego. Znajduje się w tak zwanym Pasie Kuipera, leżącym za Neptunem i Plutonem.
Niewiele o niej wiemy, więc naukowcy bardzo liczą na zdjęcia. New Horizons wystartowała w 2006 roku, trzy i pół roku temu przeleciała obok Plutona.
Planetoida została odkryta za pomocą teleskopu Hubble'a dopiero w 2014 roku, czyli już po tym, jak New Horizons wyruszyła z misją w kosmos. Według naukowców, powstała 4,5 miliarda lat temu, mniej więcej w tym samym czasie, co nasz Układ Słoneczny, dlatego jest cennym obiektem badań.
Lot sondy New Horizons do spotkania z Ultima Thule NASA/http://pluto.jhuapl.edu/Mission/Where-is-New-Horizons.php