W 2019 roku zaczną obowiązywać nowe zasady związane ze świadczeniami alimentacyjnymi. Rząd w trosce o większą ściągalność zdecydował się na drastyczne podniesienie kary, która grozi za nielegalne zatrudnienie dłużnika alimentacyjnego. Za pracę "na czarno" będzie trzeba zapłacić nie 30 a nawet 45 tys. zł.
Nowy rejestr dłużników
W praktyce przepisy mogą już zacząć obowiązywać za kilka tygodni. W lutym ma bowiem zacząć funkcjonować Krajowy Rejestr Zadłużonych, w którym znajdą się informacje o osobach, wobec których bezskutecznie prowadzono egzekucję komorniczą. W wielu wypadkach takie osoby ukrywają dochody.
W tym roku będzie to trudniejsze z jeszcze jednego powodu. Zakład Ubezpieczeń Społecznych informacje o zatrudnieniu osób płacących alimenty będzie do komorników wysyłał w postaci elektronicznej. Zmiana pracy, uzyskanie wyższych dochodów czy nowe źródła utrzymania zostaną więc szybko "wykryte".
Czytaj też: 500 plus nie dla samotnych rodziców? Ministerstwo Pracy: Przypominamy tylko jakie jest prawo
Więcej dzieci dostanie alimenty
Później, bo w październiku tego roku, zmienia się kryterium dochodowe związane z alimentami. Zostało podniesione z 725 do 800 zł - tym samym rząd zrównał je z warunkami obowiązującymi w programie 500+.
Ustawa nakazuje też w przypadku robót publicznych w pierwszej kolejności zatrudniać alimenciarzy. Tego typu osoby będą też priorytetowo traktowane w kwestii aktywizacji zawodowej.
Za: rp.pl