Policja przeszukała mieszkanie podejrzanego w niedzielę, 6 stycznia. Wcześniej przesłuchała w Heilbronn 19-letniego pracownika IT, który twierdził, że miał kontakt z hakerem.
Cyberatak wyszedł na jaw w czwartek wieczorem (03.01.2019), choć skradzione dane publikowane były na Twitterze już w grudniu ubiegłego roku. Sprawca udostępniał codziennie nowy pakiet informacji w formie kalendarza adwentowego. Niektóre dane pojawiły się w sieci jeszcze przed grudniem ubiegłego roku.
Według niemieckiego MSW ofiarami cyberataku padło około tysiąca polityków, celebrytów i dziennikarzy. Około 50 przypadków jest poważnych, bo zostały opublikowane większe pakiety prywatnych danych, zdjęć i korespondencji.
Rząd w Berlinie zapowiedział wyciągniącie konsekwencji z najnowszego wycieku danych. Poprawie bezpieczeństwa ma służyć m.in. rozbudowa centrum ds. walki z cyberprzestępczością.
Artykuł pochodzi z serwisu