Morawiecki skarży się na Unię w wywiadzie dla CNBC. "Różne kraje są traktowane w różny sposób"

Premier Mateusz Morawiecki udzielił wywiadu telewizji CNBC. W rozmowie z amerykańskimi dziennikarzami stwierdził m.in., że Unia Europejska dyskryminuje niektóre państwa członkowskie.
Zobacz wideo

W rozmowie z CNBC premier Morawiecki nie szczędził ostrych słów w stronę Brukseli, która - jego zdaniem -  dyskryminuje niektórych członków w takich obszarach, jak polityka fiskalna czy energetyka.

Różne kraje, różne państwa członkowskie są traktowane zupełnie inaczej w bardzo podobnych sytuacjach, więc jest to chyba definicja dyskryminacji, prawda?

- mówił Morawiecki.

Mateusz Morawiecki w rozmowie z CNBCMateusz Morawiecki w rozmowie z CNBC fot. CNBC

- Jeden kraj ma deficyt budżetowy na poziomie 2,4 proc., a deficyt drugiego kraju przekracza trzy proc. wyznaczone przez Traktat z Maastricht, i są one traktowane w różny sposób, z powodu innych aspektów - dodał premier.

W tym miejscu Morawiecki odniósł się oczywiście do narastającego sporu pomiędzy Brukselą oraz Włochami. Pod koniec ubiegłego roku Komisja Europejska skrytykowała projekt włoskiego budżetu na 2019 r. stwierdzając, że ustalenie deficytu budżetowego na poziomie 2,4 proc. stwarza zagrożenie dla stabilności strefy euro.

- Członkowie Komisji nie przylecieli z Marsa. Reprezentują partie polityczne prezydenta Macrona, kanclerz Merkel, włoską opozycję. Oni wszyscy chcą, żeby ten rząd upadł. To pewne" - kpił wówczas włoski wicepremier Luigi Di Maio.

Z drugiej strony, w grudniu ubiegłego roku prezydent Emmanuel Macron zapowiedział, że deficyt budżetowy Francji może w 2019 roku przekroczyć 3,2 proc. Unijny komisarz Pierre Moscovic stwierdził wówczas, że tworzenie porównań między Francją i Włochami jest "kuszące", ale zarazem niewłaściwe, bo są to dwie zupełnie inne sytuacje.

Zdaniem Morawieckiego działania Komisji Europejskiej w tym wypadku są dowodem na dyskryminację. "Wierzymy, że deficyt demokracji musi zostać zlikwidowany. Że kraje muszą być traktowane tak samo w podobnych sytuacjach" - podkreślił Morawiecki.

Spór o sądy

Morawiecki odniósł się również do kwestii reformy sądownictwa w Polsce oraz działań podjętych przez UE. Przypomnijmy, że w lipcu ubiegłego roku Komisja Europejska wszczęła wobec Polski postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w związku z ustawą o Sądzie Najwyższym.

Z kolei pod koniec ubiegłego roku Trybunał Sprawiedliwości UE zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących obniżenia wieku przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację tej ustawy 17 grudnia 2018 roku.

Konflikt ten jest teraz upolityczniany przez niektórych ludzi w Brukseli, ponieważ chcą oni, aby Polska stała się kozłem ofiarnym dla ich wyobrażenia o tym, jak powinny wyglądać relacje między instytucjami centralnymi a państwami członkowskimi

- stwierdził Morawiecki.

- Zawsze opowiadałem się za dialogiem, prowadziłem dialog z naszymi partnerami i mogę jedynie żałować, że moja dłoń wyciągnięta w kierunku Brukseli nie została przyjęta - dodał. Polski premier zaznaczył również, że nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym miała na celu pokazanie Unii Europejskiej, że Polska jest gotowa na kompromis. - Ten kompromis został jednak odrzucony - podsumował.

Więcej o: