Drużyna Clemson University w czwartek dołączyła do Donalda Trumpa na kolację, aby świętować zwycięstwo nad Alabamą w akademickich mistrzostwach USA w futbolu amerykańskim. Jednak zamknięcie rządu sprawiło, że większość pracowników Białego Domu była nieobecna, także tych odpowiedzialnych za przygotowywanie posiłków.
To zmusiło prezydenta do samodzielnego zadecydowania o menu. Wybrał sieciowy fast food. Było łącznie 300 burgerów z McDonald’s i Burger King oraz pizza. Rzecznik prezydenta podkreślił, że wszyscy rozczarowani kolacją mogą winić za to demokratów.
Prezydent USA uznał mimo to, że sportowcy powinni być zadowoleni z poczęstunku. Jak zauważył, jedzenie było również patriotyczne. Zapytany, którą z sieciówek najbardziej lubi, skomentował:
Jeśli to amerykańskie, to lubię. To wszystko jest amerykańskie
– powiedział Trump i podkreślił:
Mamy bardzo dużych ludzi, którzy lubią jeść, więc myślę, że będziemy się dobrze bawić