Nano Carbon to jedna z najbardziej innowacyjnych polskich firm. Od 2011 roku zajmuje się masową produkcją grafenu, a właściwie próbą jej rozkręcenia. Opiera się na autorskiej technologii polskich naukowców, którzy opracowali unikatową w skali świata metodę wytwarzania substancji.
Rozkręcanie produkcji niespecjalnie wychodziło, więc teraz Polska Grupa Zbrojeniowa, jeden z jej właścicieli spółki, postanowiła ją zamknąć. "Rzeczpospolita" informuje, że spółka ogłosiła właśnie konkurs na nowego prezesa, który ma przeprowadzić proces likwidacji firmy.
Poza tym, z artykułu w dzienniku dowiadujemy się, zarząd Nano Carbon w połowie zeszłego roku złożył zawiadomienie o możliwych nieprawidłowościach, do których mogło dojść w latach poprzednich.
W toku tych kontroli zarząd spółki podjął decyzję o złożeniu doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa, w związku ze znaczącą utratą wartości spółki wobec inwestycji kapitałowych poniesionych przez udziałowców.
- poinformował Piotr Grudziński, rzecznik KGHM TFI (to drugi udziałowiec grafnenowej firmy) w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Gazeta przytacza też dane, z których wynika, że od momentu powstania poniosła ona straty wynoszące ok. 15,5 mln. zł.
Potwierdza to wcześniejsze doniesienia - wszystko wskazuje na to, że potencjał, który tkwi w rosnącym rynku grafenu może nie być przez Polskę wykorzystany. Nano Carbon od jakiegoś czasu wyprzedawała część urządzeń, nie miała też nowych zamówień.
Grafen składa się z cienkiej warstwy atomów węgla połączonych w sześciokątną strukturę. Ma wyjątkowe właściwości elektryczne i mechaniczne. Może być wykorzystywany m.in. do produkcji paneli słonecznych i akumulatorów.