We wtorek w brytyjskim parlamencie oświadczenie ma wygłosić premier Theresa May. Kolejnym etapem ma być debata, a na środę zaplanowano głosowanie ws. dalszych kroków. Theresa May nie zdołała wynegocjować drugiego wariantu umowy o rozstaniu z Unią, szansę na zmodyfikowanie jej kształtu ma więc Izba Gmin. W grę wchodzi odłożenie wyjścia ze Wspólnoty w czasie.
Umocnienie funta, które ma miejsce również (w stosunku - red.) do wielu innych walut (euro i dolara - red.), napędzane jest nadzieją, że być może do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej ostatecznie nie dojdzie
- uważa Marcin Kiepas, niezależny analityk walutowy.
Notowania funta brytyjskiego stooq.pl
Opozycyjna Partia Pracy ogłosiła, że jeśli nie uda jej się przeforsować swojej wizji brexitu - na co dziś szanse są minimalne - poprze ideę drugiego referendum, które mogłoby brexit unieważnić. Partia Jeremy'ego Corbyna forsuje brexit oparty o członkostwo w unii celnej, na co nie chce się zgodzić Theresa May. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że ta wizja rozwodu z UE upadnie.
W innej opcji rynek wierzy, że jeżeli umowa z UE zostanie odrzucona, ale nie dojdzie do drugiego referendum, to sam brexit zostanie odsunięty w czasie, przez co nie dojdzie do bezumownego opuszczenia Unii Europejskiej.
- dodaje Marcin Kiepas.
Notowania funta do złotego we wtorek rano znów przebiły barierę pięciu złotych. Brytyjska waluta może w ostatnich dniach pochwalić się dawno nieoglądaną serią wzrostów, to już jej czwarty kolejny wzrostowy tydzień.
Notowania brytyjskiego funta stooq.pl
Układ sił na wykresie GBP/PLN wskazuje, że okolice 5,05 zł są już znaczącym oporem technicznym. Dlatego w krótkim terminie potencjał wzrostowy wydaje się dość ograniczony. Szczególnie, że para ta jest już mocno wykupiona. W średnim i długim terminie wzrosty pozostają natomiast scenariuszem bazowym, z szansami na test przynajmniej poziomu 5,40 zł
- uważa Marcin Kiepas, niezależny analityk walutowy.