W ramach modernizacji lotniska w Radomiu na początek przewidziano przebudowę dróg i parkingów, terminala, dróg kołowania oraz płyty postojowej.
W środę podpisano umowy z projektantami i wykonawcami. Zdaniem wicemarszałka Senatu Adama Bielana, projekt modernizacji idzie zgodnie z założonym planem.
Zakończenie początkowego etapu inwestycji zaplanowano na pierwszą połowę 2020 r. Z koeli jeszcze w marcu ponownie zostanie ogłoszony przetarg na modernizację i przedłużenie drogi startowej. Zmodernizowany port lotniczy w Radomiu ma w przyszłości dodatkowo odciążyć lotnisko Chopina.
Do października 2018 r. lotnisko cywilne w Radomiu było finansowane przez samorząd. Od tamtego momentu jego właścicielem jest Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze". W pierwszym etapie firma zainwestuje w projekt ok. pół mld zł, o czym przypomniał Mariusz Szpikowski, prezes PPL. Ma to dodatkowe uzasadnienie w kontekście uruchomienia Centralnego Portu Komunikacyjnego. Mają to potwierdzać analizy demograficzne, które wskazują na popularność takiego rozwiązania nie tylko wśród mieszkańców Mazowsza, ale też województw: świętokrzyskiego, lubelskiego i łódzkiego.
Swoich wątpliwości odnośnie inwestycji w Radomiu nie kryje wiceprezes lotniska w Modlinie Marcin Danił. W niedawnej rozmowie z next.gazeta.pl mówił, że port w Radomiu jest wobec zarządzanego przez niego lotniska "typowo konkurencyjny".
Modlin to lotnisko stworzone tylko dla linii niskokosztowych, Radom ma być taki sam. Cztery lotniska na Mazowszu [Lotnisko Chopina, Modlin, Radom, Centralny Port Komunikacyjny - red] nie przetrwają, któreś trzeba będzie zamknąć
- przewiduje Marcin Danił.
Krytyczny jest też Grzegorz Brychczyński, niezależny ekspert lotniczy, który obawia się o los lotnisk w Łodzi i Lublinie.
Według mnie rozbudowa lotniska w Radomiu będzie oznaczać upadek lotniska w Lublinie i lotniska w Łodzi. Ta inwestycja może położyć dwa kolejne lotniska
- mówił w rozmowie z next.gazeta.pl Brychczyński.